12

3.3K 206 64
                                    

//Jin//

Z dnia na dzień czułem się coraz lepiej, gorączka mi powoli minęła i mimo, że Nam nadal faszerował mnie sterydami, temperatura nie wzrastała. Dziś był ostatni dzień miesiąca, zazwyczaj, zanim jeszcze stworzył ze mnie potwora, mieliśmy w taki dzień maraton jakiejś serii filmów. Od dawna już tego nie robiliśmy, w sumie ja nie chcę też z nim spędzać tyle czasu. Wolę być sam, uczyć się, chodzić lub planować ucieczkę, czy nawet samobójstwo. Mimo tej całej nienawiści, ja nadal pamiętałem, jak bardzo lubiłem to, że chodził w jednej skarpetce, jak przynosił mi shejki z rana i kłamał, ze sam je zrobił, choć były kupne. Najbardziej jednak tęskniłem za bezsennymi nocami spędzonymi w jego pracowni. Zawsze wtedy pracowaliśmy i czasami ja pomagałem mu a on mi, byliśmy tacy zgrani, jednak teraz?
Teraz to mogę o tym tylko pomarzyć. Czemu akurat on musi być psychopatą? To jest nie fair. Cały czas siedziałem na łóżku zastanawiając się nad tym wszystkim. Słyszałem odgłosy odkurzacza, które obudziły mnie juz kilka godzin temu. Od około dwóch dni nic innego nie słyszę. Nie mogę też wychodzić z pokoju, jednak na szczęście mam tu wszystko, co potrzeba - łóżko, picie, muzykę i zestaw do komponowania. On po prostu nie chciał, by sprzątaczka dowiedziała się, że jestem hybrydą. Po dłuższej chwili ciszy usłyszałem pukanie, po czym do pokoju wszedł Nam z laptopem.

- Już sobie poszła, a ja mam dla ciebie propozycję. - Uśmiechnął się a ja odłożyłem teczkę. Wiem, że lepiej z nim nie walczyć, i tak nie wygram, na razie...

-Maraton filmowy! Dziś masz do wyboru: a - szybcy i wściekli, b – obcy - zapytał z uśmiechem, kucając na przeciwko mnie.

- A może Harry Potter? Tego jeszcze nie oglądaliśmy - szepnąłem patrząc w bok. Wolałem omijać jego spojrzenie, nie chciałem go nijak prowokować...

- Dobrze, to zaniosę cię na dół, a ty wszystko podłączysz, gdy ja przygotuje jedzenie? - zapytał głaszcząc mnie po głowie, na co ja niemal natychmiast odsunąłem się brzydząc się jego dotyku.

- Tylko nie spal popcornu jak ostatnio - westchnąłem na miłe wspomnienie i niemal od razu posmutniałem.

– Czemu ty tak mnie teraz nienawidzisz? Jestem tym samym Namjoonem, co kiedyś. Naprawdę możesz mnie lubić, może być jak dawniej - mówił głaszcząc mój policzek.

- Nie dotykaj mnie, proszę. - mój głos się załamał, z powodu fali smutki.

- Ale to jak mam cię zanieść na dół? - zapytał ciekawy, a ja westchnąłem biorąc laptopa w ręce i podsuwając się do niego. Dałem mu niemą zgodę na to, aby mnie zaniósł na dół. Czułem się źle, że mnie dotyka, jednak... Wiedziałem też, iż to ten człowiek, którego tak bardzo lubiłem.

Szybko znaleźliśmy się na dole, siedziałem na ziemi koło laptopa, na którym włączyłem właśnie film. Szybko podłączyłem urządzenie do telewizora kablem HDMI, a następnie na czworaka podszedłem do kanapy, gdzie były piloty, którymi wszystko ustawiłem. Nam szybko pojawił się z powrotem z wieloma miskami, które porozstawiał na stole. Poszedł jeszcze raz do kuchni, przychodząc tym razem z napojami w momencie, kiedy ja wczołgiwałem się na kanapę. Muszę nauczyć się w końcu chodzić.

Okryłem się kocem, a Mon ustawił się tak, że jego nogi dotykały tych moich. Mimo niechęci powstrzymałem się od odsunięcia się.

- Za godzinę znów będziesz musiał wziąć leki – powiedział obejmując mnie ramieniem, na co się wzdrygnąłem.

- Jak to? Znów? Biorę je trzy razy dziennie... A mówiłeś, że to witamina C - szepnąłem cicho.

- Bo jest, ale tak trzeba, zaufaj mi - szepnął głaszcząc moje ramię. Odruch wymiotny znów się obudził przez co starałem się nieznacznie odsunąć. Jednak on nic sobie z tego nie zrobił i objął mnie jeszcze mocniej

-M... musisz dotykać? - zapytałem licząc, że zrozumie jak bardzo mi to nie pasuje

- Ćśś, oglądaj – szepnął, a ja się poddałem, ostatnio nie miałem siły z nim walczyć.

//Namjoon//

Oglądałem film ciesząc się, że stworzone przeze mnie leki działają. Jin stawał się z dnia na dzień coraz bardziej potulny i coraz częściej wierzył w moje słowa. Byłem geniuszem! Geniuszem! Wiedziałem, że on pomoże mi stworzyć nowy świat! Nowe standardy!

---------------------------------------
Kocham was ;*

Hybryda • NamJinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz