Po południu osiemdziesiątego dziewiątego dnia wyzwania Yoongi zamyka za sobą drzwi i natychmiastowo zostaję uderzony w głową parą zrolowanych skarpet.
Yoongi przestaję się ruszać. Marszczy twarz.
" HYUNG!" krzyczy Jimin. " Hyung, przejdź na moją stronę!HYUNG!"
Yoongi otwiera oczy, by zlokalizować Jimina, który patrzy na niego zza barykady zbudowanej z poduszek i kanapy.
" NIE RÓB TEGO!"Taehyung wyskakuję z drugiej strony co sprawia, że Yoongi się wzdryga. Patrzy na stronę Taehyunga, a potem na stronę Jimina.
Jimin robi najbardziej zdesperowane oczy szczeniaczka.
Po drugiej stronie pokoju, gdzie przebywa Taehyung stoi ( Jimin może to przyznać) o wiele lepsza barykada; składa się z paru mebli okrytych prześcieradłami i poduszkami– to w zasadzie uzbrojony namiot z koców.
Pojedyncza kanapa Jimina jest nędzna w porównaniu do tego.
Oczy Yoongiego krążą w ta i z powrotem po barykadach po czym podbiega on do Jimina. Wślizga się na miejsce obok niego. Jimin triumfalnie wyrzuca rękę w powietrze po zdobyciu sojusznika.
" Jak to się stało?" pyta Yoongi, kiedy Jimin gorączkowo zwija większą ilość skarpetek w bomby.
" Tae i Guk robili pranie," tłumaczy Jimin. " I wtedy Hoseok chciał 'pomóc' ze składaniem." Yoongi przewraca oczami.
" Yoongi!" Hoseok krzyczy z innego fortu. " Ty zdrajco! Jak mogłeś wybrać stronę Minniego!"
" Gdyby Namjoon- hyung tu był to wybrałby moją stronę!" odkrzykuję Jimin, choć nie jest tego do końca pewny. Jest całkiem pewien tego, że lider wybrałby tą stronę, gdzie były Seokjin. W sumie dobrze, że nie ma tu Namjoona ani Seokjina- Namjoon nie wrócił ze studia z Yoongim– więc nie może zaprzeczyć oświadczeniu Jimina.
Bez ostrzeżenia, w Yoongiego i Jimina uderzają jeszcze dwie bomby. Jimin przeklina.
" Dlaczego ich jest trzech, a ty jesteś sam?" pyta podejrzanie Yoongi.
" Mogłem powiedzieć coś w stylu, że sam dam sobie z nimi wszystkimi radę.." mruczy Jimin. Odwraca się i rzuca bombami ze skarpet.
Yoongi wzdycha. " To nie wygląda dla Ciebie za dobrze," oświadcza. " Mam na myśli to, że oni mają wielki namiot z koców. Nie sądzę, że wygrasz."
" Z takim podejściem na pewno nie wygramy!" Jimin narzeka. Wstaję i szybko rzuca trzema bombami na raz po czym zsuwa się na kolana.
Na szczęście chyba jedna z bomb uderzyła w Hoseoka. " Ah, cholera!" woła i słychać coś głośnego-- to prawdopodobnie Hoseok- uderzającego w podłogę. " Prosto w oko! Cholera jasna, Park Jiminie!"
" HOBI," oznajmia dramatycznie Taehyung, " HOBI- HYUNG, NIE PODDAWAJ SIĘ! NIE DAWAJ SIĘ! NIE, HOBI, POMSZCZĘ CIĘ!
" Gdzie jest hyung?" pyta Yoongi lekko zdesperowany.
" W sklepie spożywczym!" wiwatuję Jimin wyglądając z boku kanapy. Natychmiastowo Jeongguk wykrzykuję okrzyk wojenny i rzuca podejrzliwie wielką skarpetą w Jimina. Jimin piszczy i z powrotem chowa się za swoją barykadą.
" Pokaż się ty mięczaku!" krzyczy Taehyung i naśladuję atak Jeongguka, w sposób niewytłumaczalny, robi to bananem.
Yoongi patrzy na banana, który ląduję między nim, a Jiminem.
" Żywność!" stwierdza Jimin chowając banana pod poduszkę.
Yoongi zamyka oczy.
" Jezu, kiedy wreszcie Seokjin– eomma się pojawi,"
Jimin naśmiewa się. " Hyung."
Yoongi otwiera oko, a Jimin pochyla się nad nim konspiracyjnie.
" Nie pojawi się przynajmniej przez najbliższe dziesięć minut." Pozwala psotnemu uśmieszkowi rozciągnąć się na jego twarzy.
Po przerwie Yoongi uśmiecha się równie psotnie.
Yoongi jest tak blisko, a jego uśmiech jest naprawdę słodki. Serce Jimina bije szybciej na ten widok. Jest osiemdziesiąty dziewiąty wyzwania i już powiedział Yoongiemu, że go kocha, ale zastanawia się co by było gdyby przybliżył się i położył swoją rękę na klatce piersiowej Yoongiego. Co zrobiłby Yoongi? Jak by zareagował?
Yoongi nagle rozgląda się po skarpetkach na jego stronie. Podnosi je i podrzuca je parę razy w górę i dół. Potem patrzy na Jimina.
Jimin kiwa głową i łapie w obie ręce tyle skarpetek ile może.
W ciszy liczą do trzech i atakują.
CZYTASZ
The 100-Day Love Challenge| Yoonmin|tłumaczenie
FanfictionPrzez rzucone mu w show wyzwanie Jimin musi codziennie mówić Yoongiemu, że go kocha. Oryginał: http://archiveofourown.org/works/6533389 Posiadam zgodę 🌸 To moje pierwsze tłumaczenie, więc potraktujcie je z przymrużeniem oka 😉 W trakcie pop...