t/n: nie ma mnie w domu, więc chwilowo bez obrazków :(
Jest dziewięćdziesiąty... dziewięćdziesiąty czwarty albo piąty dzień wyzwania, Jimin nie jest pewny. Jest tak zmęczony, że nie pamięta nawet jak dociera do ciemnego i cichego dormu blisko północy.
Z wyjątkiem, że ktoś tu jest. Yoongi siedzi na kanapie w salonie, ogląda wyciszony telewizor. Jimin jest przekonany, że to właśnie przez zmęczenie wyobraża sobie jak oczy Yoongiego się rozjaśniają gdy wchodzi do pokoju.
" Hey," wita go Yoongi. Telewizor jest jedynym źródłem światła w pokoju, a jasnoniebieskie światło oświetla jasną skórę Yoongiego i kreuję wodne kształty na kanapie obok niego.
Jimin podchodzi do kanapy, a następnie pada obok Yoongiego nieumyślne jęcząc po sześciogodzinnym treningu. Yoongi posyła w jego stronę zmęczony uśmiech i spogląda na Jimina kiedy leżą obok siebie.
Seokjin patrzył na Jimina jakby to on znał jakiś sekret: Yoongi patrzy na Jimina jakby to Jimin skrywał jakąś tajemnicę– jakby Jimin znał wszystkie odpowiedzi. Jimin czuję się niekomfortowo pod tym spojrzeniem, chcę aby obaj osunęli się na kanapę i zasnęli. Yoongi wygląda na zadowolonego, Yoongi rzadko tak wygląda i Jimin odczuwa głęboką przyjemność z tego widoku.
" Jestem zmęęęęczony," Jimin słyszy jak mówi i stara się ułożyć w wygodnej pozycji. Yoongi przewraca oczami.
" Park Jiminie, ale ty sobie utrudniasz życie," mówi, ale nie jest niemiły. " Po prostu, połóż," ręką delikatnie układa głowę Jimina na swoich kolanach.
Jimin poddaje się chwili, zamyka oczy i czuję jak jego wnętrzności przewracają się do góry nogami, ale jest tak zmęczony, że nie ma pewności czy czasem nie wymyśla sobie całej tej sytuacji. Mógłby zasnąć na sali ćwiczeń i teraz to wszystko mu się śni.
W śnie czy też nie kolana Yoongiego są ciepłe oraz wygodne i Jimin pociera swoim policzkiem o udo Yoongiego. Jego czapka zostaję zdjęta i czuję palce przesuwające się po jego włosach.
Jimin wydaję z siebie dźwięk przyjemności, palce przeczesują jego włosy jeszcze przez chwilę, a potem zaczynają od początku.
" Hyung," szepcze Jimin na skraju snu po chwili ciszy, a Yoongi wydaję z siebie potwierdzenie, że usłyszał. Czując się lekko zawstydzony przyznaję, " Nie pamiętam czy dzisiaj to powiedziałem."
Palce zatrzymują się i Jimin czuję jak fala zawstydzenia przepływa po jego ciele. Jest tak zmęczony, że nawet nie pamięta co jadł na obiad czy śniadanie, ogółem wszystkiego co działo się przed treningiem tańca– a teraz zbliża się północ. Zastanawia się czy jest w tarapatach kiedy Yoongi nie odpowiada natychmiastowo. Czy nie powiedział Yoongiemu, że go kocha i jest już za późno, po północy? Czy naprawdę przegapił dzień wyzwania? Zaczyna się niepokoić, że w swoich letargicznym stanie zawalił całe wyzwanie.
" Powiedziałeś," odpowiada wreszcie cicho Yoongi, a Jimin zaczyna oddychać z ulgą. Nie pamięta tego, ale ufa Yoongiemu.
" Ale możesz powiedzieć to jeszcze raz," proponuję Yoongi.
Jimin jest zmieszany, ale gdy myśli o tym przez chwilę to zdaję sobie sprawę, że chcę powiedzieć to jeszcze raz, nawet jeśli nie musi.
" Kocham Cię, hyung," mówi cicho i zastanawia się czy Yoongi też wstrzymywał powietrze.
Palce Yoongiego wciąż przeczesują jego włosy.
" Yoongi- hyung," mówi Jimin, to ostatnia rzecz, o którą chcę zapytać zanim zaśnie.
" Tak, kochanie?" pyta Yoongi. Jimin prosi żeby to nie było jego wyobraźnią, że wciąż jest na jawie i każda chwila tego co się dzieję jest prawdziwa.
" Dlaczego telewizor jest wyciszony?" pyta, ale zapada w sen i nie ma szansy by usłyszeć odpowiedź.
t/n: przepraszam za błędy, ale przetłumaczyłam to wczoraj w nocy, a teraz nie mam jak tego sprawdzić. OGÓŁEM UMIERAM PRZEZ TO KOCHANIE I YEY, YOONGI CZEKAŁ AŻ JIMIN WRÓCI DO DOMU, KRZYCZĘ
CZYTASZ
The 100-Day Love Challenge| Yoonmin|tłumaczenie
FanfictionPrzez rzucone mu w show wyzwanie Jimin musi codziennie mówić Yoongiemu, że go kocha. Oryginał: http://archiveofourown.org/works/6533389 Posiadam zgodę 🌸 To moje pierwsze tłumaczenie, więc potraktujcie je z przymrużeniem oka 😉 W trakcie pop...