Neymara czasami przerastała presja jaką wywierali na nim fani. Był tylko człowiekiem, nie mógł zadowolić wszystkich. Decyzja o przejściu do PSG była jedną z najtrudniejszy jaką podjął. Kochał Barcelone ale wiedział, że jeżeli zostanie w niej na dłużej, nie stanie na szczycie góry, jaką buduje mu życie.Było mu przykro, że część jego fanów go znienawidziła. Dostawał mnóstwo wiadomości o tym jaki jest głupi odchodząc od Barçy, nazywali go zdrajcą. Palili koszulki z jego nazwiskiem. Mężczyzna nawet czasami żałował odejścia od Barcelony.
Było trzeba żyć dalej. Co się stało już się nieodstanie. Jutro jest nowy dzień i nowe wyzwania.
Jednak jego cierpliwość tej nocy legła w gruzach. Bo kto normalny wypisuje do ciebie o 3 nad ranem? Rzadko kiedy odpisywał fanom ale dzisiaj zrobił wyjątek. Nie czytając wiadomości napisał to, co pierwsze przyszło mu na myśl.
Gdyby wiedział kim jest osoba pisząca do niego o 3 nad ranem nigdy by jej tak nie potraktował.
×××
Przepraszam za tak długą nie obecność... Mam nadzieje, że traz rozdziały będą pojawiać się częściej