∆ 88 ∆

1.2K 38 0
                                    

Stała w drzwiach tak niewinnie wyglądając. Była tak piękna, jak w dniu kiedy ostatni raz ją widziałem. Brzuszek pod żółtą sukienką lekko się zaokrąglił co sugerowało, że maluszek rośnie.

Wtuliliśmy się w siebie tak, jakby świat zaraz miał przestać istnieć.

-Kocham cię Ruby.  -powiedziałem całując ją w policzek.

-Przepraszam Neymar. Zareagowałam zbyt impulsywnie...

-Kochanie to moja wina, powinienem od samego początku wziąć odpowiedzialność za to dziecko. Źle zrobiłem,  wybacz.

Przytuliła się do mnie płacząc. Uwielbiałem mieć ją blisko siebie. Czuje wtedy, że w ramionach trymie cały świat. Teraz nawet dwa światy. Będę się cieszył z tego dziecka w każdej minucie jego życia. Będę je kochał i opiekował się nim.

 Będę je kochał i opiekował się nim

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Co Noc / NeymarJrOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz