Rozdział 4.

8.2K 367 9
                                    

 Po korekcie

-Niemal że rozumiem to że, czujesz się fatalnie, jesteś zły ,wściekły i zraniony. Ale nie jesteś wcale lepszy od tego dupka Borysa.

Nataniel chciał coś dodać na swoją obronę ale nawet nie został dopuszczony do słowa

-Pomijając to wszystko i jej intencje. Inicjujesz seks i pieprzysz ją myśląc tylko o sobie i po prostu wychodzisz traktując ją jak zwykłą dziwkę - grzmiała Agnieszka która była jego przyjaciółką i powiernikiem już od dziecka

-Typowy facet, nawet nie pomyślałeś jak ona może cierpieć najpierw zdradził ją ukochany potem bzyknął jakiś inny koleś no i od tak sobie wyszedł i poszedł - ciągnęła bezlitośnie Aga.

Aga była z natury feministką, miała wyrobione zdanie o mężczyznach. Które było nie przychylne chodź czasami się z nią zgadzał, to teraz była niesprawiedliwa wobec niego, wstał zdenerwowany pytając co miał zrobić przecież w gruncie rzeczy nadal zależało mu na żonie.

- Miałem się z nią ożenić!- Wstał przechodząc się po mieszkaniu przyjaciółki.

- Nie , mógł byś posilić się na rozmowę, rozumiem seks był dobry, ale mógł bys z nią porozmawiać. - patrzała na niego gniewnie Agnieszka, milczał ale dobrze wiedział, że ta ma rację.

ZDRADZONA  *ZAKOŃCZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz