28

1K 47 0
                                    

Poszłam do sali moich rodziców.

– Coś się stało?  – spytałam, w progu ich komnaty.

– I tak i nie – powiedziała moja matka, tak bardzo chciałam ją teraz uścisnąć, i ojca też, ich oboje. Wzbierało mi się na płacz, ale postanowiłam się powstrzymać.

 – No to o co chodzi?

 – Wiesz ja i  twój ojciec, jesteśmy już starzy. Chcielibyśmy, abyś to ty przejęła władzę na państwem.

– Co? Ale nie... ja nie jestem gotowa... spytajcie Julka.

– To ty jesteś naszą pierworodną – tym razem wtrącił się ojciec – Tradycja mówi...

– Dobrze spytamy, o to Julka – wtrąciła się mama – możesz wracać do siebie.

Zbuntowana księżniczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz