Jeszcze tej nocy musiałam coś załatwić, więc wymknęłam się z domu, a w zasadzie zamku, nieważne.
Byłam po prostu ciekawa czy kwatera buntowników nadal istnieje.
Istniała, ale pod inną nazwą. Nie miałam zamiaru tam wchodzić.
Więc wróciłam do zamku.
Przez następnych kilka dni chodziłam w obłokach, nie mogąc zrozumieć tego co właśnie zrobiłam. Zabiłam swoją ciotkę, chociaż z jednej strony i ona chciała zabić mnie...
Ta historia nauczyła mnie tego, że nie ważne jest to robisz, ważne jest to co chcesz osiągnąć. A ciebie czego nauczyła ta historia, moja historia?
CZYTASZ
Zbuntowana księżniczka
Khoa học viễn tưởngOpowieść ta dzieje się w niedalekiej przyszłości, na zupełnie innej planecie. Zapewne każda z was chciałaby być na moim miejscu, a ja chciałabym być na miejscu każdego z was... Jestem księżniczką, choć tak naprawdę nie chce nią być. Pragnę być norma...