2

4.4K 158 9
                                    

Po tym wszystkim, byłam jednocześnie zagubiona, jak i zdezorientowana.

Weszłam do pokoju Julka, zapominając o pukaniu.

Stanęłam w progu, jak wryta. Julek całował się z Karen.

Nie wiedziałam co mam robić.

– Ech... Sorry – i wyszłam zawstydzona.

Ktoś złapał mnie za ramię nim zdążyłam porządnie wyjść z pomieszczenia. To był Julian, który zaprowadził mnie z powrotem do swojego pokoju.

 – Rozmawiałaś z matką, tak?  – spytał.

 – To może ja już pójdę – stwierdziła Karen.

 – Nie musisz iść. Możesz zostać – powiedziałam do Karen.

 – Nie, nie będę wam przeszkadzać. Jakbyś mnie potrzebowała, będę w twoim pokoju, mam tam coś do załatwienia – i nie czekając na odpowiedz, wyszła z pokoju.

 – Powiedz...  – zaczął mój brat.

– Tak, widziałam się z nią – odpowiedziałam, zakładając ręce na piersi.

– Czego od ciebie chciała – spytał, marszcząc brwi.

– Chciała mnie poinformować o tym, że ma zamiar wydać mnie za mąż.

 – Ale dlaczego tylko ciebie?

– Nie mam pojęcia. Jestem trochę zmęczona, pójdę już do siebie.

Zbuntowana księżniczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz