Po tym wszystkim, byłam jednocześnie zagubiona, jak i zdezorientowana.
Weszłam do pokoju Julka, zapominając o pukaniu.
Stanęłam w progu, jak wryta. Julek całował się z Karen.
Nie wiedziałam co mam robić.
– Ech... Sorry – i wyszłam zawstydzona.
Ktoś złapał mnie za ramię nim zdążyłam porządnie wyjść z pomieszczenia. To był Julian, który zaprowadził mnie z powrotem do swojego pokoju.
– Rozmawiałaś z matką, tak? – spytał.
– To może ja już pójdę – stwierdziła Karen.
– Nie musisz iść. Możesz zostać – powiedziałam do Karen.
– Nie, nie będę wam przeszkadzać. Jakbyś mnie potrzebowała, będę w twoim pokoju, mam tam coś do załatwienia – i nie czekając na odpowiedz, wyszła z pokoju.
– Powiedz... – zaczął mój brat.
– Tak, widziałam się z nią – odpowiedziałam, zakładając ręce na piersi.
– Czego od ciebie chciała – spytał, marszcząc brwi.
– Chciała mnie poinformować o tym, że ma zamiar wydać mnie za mąż.
– Ale dlaczego tylko ciebie?
– Nie mam pojęcia. Jestem trochę zmęczona, pójdę już do siebie.
CZYTASZ
Zbuntowana księżniczka
Fiksi IlmiahOpowieść ta dzieje się w niedalekiej przyszłości, na zupełnie innej planecie. Zapewne każda z was chciałaby być na moim miejscu, a ja chciałabym być na miejscu każdego z was... Jestem księżniczką, choć tak naprawdę nie chce nią być. Pragnę być norma...