02.11. - nadal ten sam dzień!

1.1K 184 24
                                    

02.11. - nadal ten sam dzień!

Oh, no i zapomniał bym! Dlaczego boli mnie ramię? Pod domem czekał na mnie Jonathan. Nie odezwał się słowem. Patrzył na mnie z nienawiścią i bólem. Przez głowę przeleciała mi cała rozmowa na jego temat, jaką przeprowadziłem z Chrisem. Rozbłysła jak błyskawica na nocnym niebie, z jednej strony uświadamiając mi, że chciałem z nim pogadać... z drugiej storny jak grzmot uderzając w świadomość strachem.

Kiedy tylko wstał, z tym swoim specyficznym wyrazem twarzy, zacząłem uciekać. Wiedziałem czym to się skończy. Jonathan rzucił się za mną biegiem. Nie zajęło mu to dużo czasu, kiedy znalazł się przy mnie, a ja wylądowałem na zimnym chodniku. Wykręcił mi ramię. Krzyknąłem z bólu. Chwycił mnie za włosy. Na pewno wiele z nich wyrwał, bo ból był okropny. -Pożałujesz. - warknął mi tylko do ucha. Puścił mnie brutalnie i splunął w moją stronę odchodząc.

PrzypadkiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz