❁fast❁

2K 220 44
                                    

Clifford jeszcze nigdy tak szybko nie jechał rowerem. Czuł jak serce łomotało mu wewnątrz klatki piersiowej, a chłodne powietrze targało jego włosy. Był już zmęczony, ale od domu dzieliło go zaledwie kilkaset metrów dlatego przyspieszył jeszcze bardziej, ignorując pieczenie w płucach.

Księżyc już dawno oświetlał drogę swoim bladym światłem, a gwiazdy układały się w przeróżne konstelacje. O tej porze na ulicy było niewiele osób. Jedynie kilku nastolatków idących lub wracających z imprezy. Chodnikiem szła też jakaś staruszka z jamnikiem na smyczy. Ale Michael nie zwracał na nich uwagi. Najważniejsze dla niego było jak najszybsze dotarcie do domu i pojechanie samochodem po jego chłopca.

Kiedy zauważył znajomą bramę, przyspieszył jeszcze bardziej o ile było to w ogóle możliwe i dotarł do swojego mieszkania. Zeskoczył z roweru, rzucając go na trawę w swoim ogrodzie i podbiegł do drzwi, starając się je otworzyć. Jednak jego dłoń trzęsła się na tyle, że nie mógł trafić kluczem do zamka.

–Cholera – warknął cicho pod nosem i po krótkiej chwili udało mu się otworzyć dom. Wpadł do środka, nie przejmując się ziemią i błotem, które zostały na czystej podłodze w korytarzu. Chwycił kluczyki od swojego samochodu i wybiegł na dwór, gdzie stało białe audi. Otworzył je pilotem i wskoczył do środka, uruchamiając silnik. Nacisnął przycisk, który otwierał bramę, uderzając nerwowo dłonią w kierownicę.

–Dlaczego, do cholery, to działa tak wolno – jęknął rozdrażniony, przymykając oczy.

Kiedy tylko miał wystarczająco miejsca, żeby ruszyć, odjechał z piskiem opon spod swojego domu. Nie pamiętał nawet czy zamknął go na klucz, ale to teraz było mało istotne. Bał się, że mężczyzna mógł znów uderzyć drobnego chłopca, albo co gorsza, Luke postanowił nie słuchać Mike'a i pójść ze swoimi rzeczami na jakąś ławkę.

Michael nie rozumiał dlaczego blondyn początkowo nie chciał przyjąć jego pomocy. Osobiście nie znali się długo, ale wiedzieli o sobie naprawdę bardzo dużo rzeczy.

Clifford zatrzymał się pod mieszkaniem Hemmingsa, przekręcając kluczyk w stacyjce. Wysiadł z samochodu, zmierzając w stronę furtki, jednak nigdzie nie dostrzegł blondwłosego chłopca.

❁flower boy; muke❁✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz