Odczytałam wiadomości schodząc po schodach.
Od:Alya
MARINETTE DUPAIN DO DUPY CHENG! TŁUMACZ SIĘ!
Od:Natch
NOGI CI Z TWOJEJ JAPOŃSKIEJ DUPY POWYRYWAM!
Od:Agrest
Zaraz będę.
Schowałam telefon,otwierałam drzwi do taksówki,gdy usłyszałam znajomy głos.Krzyczał.
-Marinette!-biegł,głośno dyszał.Było tak spokojnie,że z odległości kilku metrów słyszałam jego oddech.W moją stronę biegł przystojny blondyn,Agreste.Uśmiechnęłam się smutno weszłam do taksówki.Zerknęłam w boczne lusterka,zawrócił się,biegł.Nie odpuścił.Westchnęłam.Znaleźliśmy się na lotnisku,to prawie na końcu miasta.Po całej lotniskowej rutynie staliśmy w kolejce do samolotu.Znów usłyszałam krzyk,westchnęłam i odwróciłam się.
-Marinette!-zdjął kas,poprawił włosy ręką.Wyglądał przystojnie,kropelki potu spływały mu po twarzy,otarł się.Patrzyłam,nie ruszałam się,wzbierała się we mnie złość i smutek.
-Kocham cię!Dlatego odpuść!Jeśli nie byłam twoja,nie wrócę,jeśli wrócę,byłam od początku twoja!-uśmiechnęłam się i weszłam do samolotu.
-Wszystko dobrze kochanie?-zapytała mama,kiwnęłam głową.Założyłam słuchawki.Mama szturchnęła mnie,zdjęłam jedną słuchawkę.
-Mari co ty wyprawiasz?-zapytał oskarżycielskim tonem.
-5 minut do odlotu.-odezwał się głos z głośników.
-Adrien.Odpuść.-mówiłam spokojnie.Znajdziesz inną,spokojnie.Idź już.-popatrzył na mnie,chwilę po tym,stał w drzwiach wyjściowych.
-Żegnaj Adrien.-mruknęłam.
-Brzmi to jak pożegnanie.-uśmiechnął się smutno.
-Może jest.-wyszedł.Oczy mu zgasły,on cały zgasł.
-Na pewno wszystko dobrze?-położyła rękę na moim ramieniu,strąciłam ją bez namysłu i założyłam drugą słuchawkę.
Przez okno w ostatniej sekundzie zobaczyłam spory plakat z napisem "KOCHAMY CIĘ MARIŚ,MOGŁAŚ POWIEDZIEĆ,DO ZOBACZENIA <3"
-Wiedziałam,że Alya coś szybko załatwi.-uśmiechnęłam się.Puszczam "I hate you,I love you"
Od:Agreste
Dlaczego mam cię posłuchać?
Od:Mari
Zaufaj mi tak będzie lepiej.
Od:Agreste
Za ile wracasz?
Od:Mari
Nie wiem czy w ogóle wracam.
Od:Agreste
Wróć kiedyś.
Od:Mari
Odwiedzę was.
Wiem,że zachowuje się zimno,ale tak będzie lepiej.Pozna dużo lepszą,tak będzie lepiej dla każdego.Mam taką nadzieje,szkoda,że nie pożegnałam się z nimi twarzą w twarz.Jeszcze ich zobaczę,na 100 procent.Chyba...
CZYTASZ
Podobni do Romeo i Julii
Romance[...-Szczerze?To wam gratuluje.To było...genialne! Mimo tego jak się nienawidzicie,pokazaliście publiczności,że jest inaczej. W tej całej sali przeszły emocje. Namiętność i pasja. Tego od was oczekiwałam,a dostałam wiele więcej..] Inny początek od p...