27✉

102 8 0
                                    

Razem z Michaelem kupiliśmy dwie butelki Whisky i poszliśmy do mnie do domu. Usiedliśmy na moim dużym łóżku i zaczęliśmy pić z butelki, głupio się przy tym śmiejąc.

Byliśmy już dobrze wstawieni. Nagle poczułam jak robi mi się gorąco. Spojrzałam na Michaela. Była tak cholernie przystojny, że zapragnęłam go. Chłopak brał kolejny łyk alkoholu. Wzięłam od niego butelkę i sama się z niej napiłam. Przysunęłam się do niebieskowłosego i oparłam głowę o jego ramię.

- Mikuś, Makuś

- Noooo Sophelaa ? - przeciągnął ostatnią literę.

- No, bo ja mam ochotę Cię pocałować - powiedziałam głupio się szczerząc.

- To, to zrób

Usiadłam na nim okrakiem i wbiłam się w jego miękkie, pełne usta. Wplątałam swoje ręce w jego włosy, lekko ciągnąc za końce, przez co chłopak jęknął. Mike, przygryzł moją wargę, prosząc o dostęp. Nasze języki tworzyły jeden wspólny taniec. Pasowały do siebie. Clifford położył swoje ręce na moich pośladkach, ściskając je. Pojękiwałam w jego usta kiedy czułam jego dłonie na sobie.

- Chcesz poczuć się dobrze ? - zapytał, dysząc.

Kiwenęłam głową, a chłopak położył mnie. Zdjął ze mnie spodnie, ciągle patrząc mi w oczy.

- Na pewno ? - zapytał.

- Zrób to

Ściągnął moje czerwone majtki i rzucił je za siebie. Zaczerwieniłam się i już chciałam złączyć nogi, ale Mike mi nie pozwolił.

- Jesteś taka piękna. - powiedział przeżdżając językiem przy moim wejściu.
- Taka mokra - westchnął.

Nagle poczułam jego palce w sobie. Wciągnęłam powietrze. Chłopak drażnił moją łechtaczkę i lekko porzuszał palcami we mnie.

- Taka ciasna - sapnął.

Zaczął ruszać palcami szybciej i szybciej, dokładając kolejne dwa.

Czułam dziwne i nieznane mi uczucie w podbrzuszu, które stawało się coraz bardziej silne i czułe.

Za każdym jego mocniejszym ruchem we mnie jękczałam, wiłam się pod jego dotykiem.

Czułam jak zbliża się fala orgazmu. Zaczęłam jęczeć jeszcze głośniej.

- Dojdź dla mnie skarbie - powiedział chłopak przekładając swój język do mojego wejścia.

- Michael! Szybciej! - czułam się tak dobrze.

Chłopaka przyśpieszył swoje ruchy a ja już czułam rozlewający się po moim ciele orgazm. Rozkoszowałam się nim. Gdy już byłam na szczycie i doszłam chłopak wyciągnął ze mnie palce i wylizał je.

- Jesteś taka dobra - powiedział i uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłam.

Zielonooki położył się obok mnie i przykrył nas kołdrą.

- Nawet nie wiesz jakie to było dla mnie ważne Soph. - szepnął i przysunął mnie do swojej klatki piersiowej.

Zasnęłam.

✉✉✉

Mam nadzieje że nie zjebałam tej scenki haha

KIK||M.C ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz