7

354 23 13
                                    

Pov. Ty

Tord ze swoim wojskiem chodzili po mieście z antidotum i kończyli apokalipsę zombie. Ty wraz z chłopakami im pomagaliście, ale gdy został tylko kawałek miasta do "uleczenia" rogacz powiedział, że sobie poradzą. Tord stwierdził, że za długo by trwało podchodzenie do każdego i wbijanie mu igły, dlatego stworzył specjalne strzykawki do pistoletów. W ten sposób strzelaliście do zombie, a gdy igły się wbijały w nich automatycznie płyn wpływał do ich ciał.

Siedzieliście na kanapie w salonie i oglądaliście wiadomości. Pokazywali jak Czerwona Armia działa.

Red Leader jeszcze kilka miesięcy temu był poszukiwany jako przestępca, a teraz? Zerwano wszelkie plakaty i rogacz jest wolnym człowiekiem.

« Time Skip »

Tord wszedł do domu koło 23:07. Jeszcze z cztery godziny temu mówił, że został tylko kawałek miasta, a teraz, gdy na niego patrzyłaś, wyglądał jakby pracował od jakiegoś tygodnia.

-Idę spać.- powiedział czerwona bluza, po czym poszedł na górę do swojego pokoju.

-Ja też.- wstałaś z kanapy i poszłaś do swojego królestwa.

***

Klęczałaś przed Czerwonym Liderem, który trzymał broń wymierzoną w Ciebie. Za jego plecami były stalowe drzwi, do których ktoś się dobijał.

Tom.

Słyszałaś jego krzyki, lecz nie mogłaś nic zrobić. Z nosa leciała Ci krew, a ręce były pocięte i przykute do ściany.

-Jakieś ostatnie słowa?- powiedział wprost Lider powoli naciskając spust.

-Zgiń szmato jebana.- po chwili poczułaś niewyobrażalny ból. Ostatnie co widziałaś to jego uśmiech, a co słyszałaś? Krzyk i płacz zza drzwi. Wtedy straciłaś przytomność.

***

Obudziłaś się i gwałtownie usiadłaś. Trzymałaś kołdrę szybko oddychając. Gdy już się trochę uspokoiłaś uświadomiłaś sobie, że to tylko sen. Wzięłaś telefon, który leżał koło Ciebie w celu sprawdzenia godziny. Światło ekranu "uderzyło" Twoje oczy, a po chwili przyzwyczaiłaś się do jasności.

-Druga pięćdziesiąt?- szepnęłaś do siebie. Wstałaś powoli z łóżka i wyszłaś z pokoju. Oświetlałaś sobie drogę telefonem dzięki czemu szybko trafiłaś do kuchni nie zabijając się przy tym.

Wyjęłaś z szafki szklankę, po czym wlałaś do niej wodę z kranu. Zaczęłaś pić.

-Kranówka najlepsza, co?- usłyszałaś nagle za sobą, przez co się zaksztusiłaś.

-Ta.- odpowiedziałaś dopiero po chwili i się obróciłaś. Zobaczyłaś Tom'a.- Tak w ogóle, co chciałeś?

-Tylko się napić. I tak zaraz pójdę spać.- powiedział i zrobił to samo co Ty, czyli napił się wody z kranu.

-Ja już raczej nie zasnę przez tydzień- Usiadł koło Ciebie. Nawet nie zauważyłaś, kiedy usiadłaś.

-Jak chcesz możesz spać dzisiaj ze mną.- dostrzegłaś na jego twarzy lekki uśmiech, co w jego przypadku było... dosyć rzadkie?

-Na serio mogę?

-Nie, na niby wiesz.- cicho się zaśmialiście.

« Time Skip »

Obudziłaś się koło Tom'a. Powoli i cicho wstałaś, znaczy starałaś się to zrobić cicho, ale pech Ci nie pozwolił i stanęłaś na szklaną butelkę, przez którą upadłaś do tyłu. Spadłaś na bruneta, który monumentalne się obudził.

-Co się dzieje?!- niemal krzyknął mając jeszcze zamknięte oczy, które po chwili dopiero otworzył- Komunista znów atakuje?!

-Spokojnie Tom, to tylko ja. Nie chciałam Cię budzić.- odpowiedziałaś mu starając się nie śmiać.

-Boże, dziewczyno...- przejechał ręką po twarzy.- Więcej tak nie rób.

-Ale to nie moja wina tylko Twoja.

-Jak moja? To Ty na mnie spadłaś.

-Tak, ale przez Twoja butelkę.- Nic Ci już nie odpowiedział tylko spojrzał na rzecz przez którą upadłaś.

« Time Skip »

Było już po szesnastej. W domu byłaś tylko ty i Matt. Właśnie przechodziłaś koło pokoju rudzielca i usłyszałaś muzykę. Weszłaś do środka, a to co zobaczyłaś było dziwne, a zarazem śmieszne.

-Matt, Wtf.- powiedziałaś do niego. Tańczył i śpiewał "I'm sexy and I know it"*, a jednocześnie przeglądał się w lustrze.

-(T/i)! Nie wchodzi się do pokoju bez pukania!- dopiero zauważyłaś, że ma na sobie obcisłe spodnie i ciasną bluzkę. Wyszłaś z pokoju by dalej nie patrzeć na rudą małpę**.

« Time Skip »

Chłopcy przyszli do domu koło dwudziestej.

-Oglądamy jakiś film?- spytał się nagle Tom. Wszyscy siedzieliście na kanapie i patrzyliście się na wyłączony telewizor.

-Noc filmowa?- Rudzielec.

-Noc filmowa z horrorami?- Tord.

-Noc filmowa z horrorami i Popcornem?- Edd.

-Noc filmowa z horrorami i popcornem plus schabowy?- powiedziałaś. Wszyscy łącznie z Tobą zaczęli się śmiać.

Po kilku minutach Edd robił popcorn, a Ty smażyłaś schabowe.

« Time Skip »

Była już 02:21. Każdy najedzony popcornem i Twoimi wybitnymi schabowymymi poszedł do swojego pokoju. Ty także. Wszyscy poszli spać.

---------------------------------------------------------

696 słów.

Przepraszam za krótki rozdział, ale wena jeszcze nie wróciła ze spa, a pomysł  z Matt'em miałam od dawna.

* Nie jestem pewna co do tytułu piosenki, ale raczej każdy wie o jaką chodzi.

** A jeżeli chodzi o Rudą Małpe...
Nie obrażam w ten sposób Matt'a, ale po prostu przypomniał mi się serwer Ann, gdzie ja zostałam Gabrielem, a ona rudą małpą.

Data publikacji rozdziału: 15.12.17

Następny rozdział: 24.12.17

Red Army || EddsworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz