Pov. Ty
Tord ze swoim wojskiem chodzili po mieście z antidotum i kończyli apokalipsę zombie. Ty wraz z chłopakami im pomagaliście, ale gdy został tylko kawałek miasta do "uleczenia" rogacz powiedział, że sobie poradzą. Tord stwierdził, że za długo by trwało podchodzenie do każdego i wbijanie mu igły, dlatego stworzył specjalne strzykawki do pistoletów. W ten sposób strzelaliście do zombie, a gdy igły się wbijały w nich automatycznie płyn wpływał do ich ciał.
Siedzieliście na kanapie w salonie i oglądaliście wiadomości. Pokazywali jak Czerwona Armia działa.
Red Leader jeszcze kilka miesięcy temu był poszukiwany jako przestępca, a teraz? Zerwano wszelkie plakaty i rogacz jest wolnym człowiekiem.
« Time Skip »
Tord wszedł do domu koło 23:07. Jeszcze z cztery godziny temu mówił, że został tylko kawałek miasta, a teraz, gdy na niego patrzyłaś, wyglądał jakby pracował od jakiegoś tygodnia.
-Idę spać.- powiedział czerwona bluza, po czym poszedł na górę do swojego pokoju.
-Ja też.- wstałaś z kanapy i poszłaś do swojego królestwa.
***
Klęczałaś przed Czerwonym Liderem, który trzymał broń wymierzoną w Ciebie. Za jego plecami były stalowe drzwi, do których ktoś się dobijał.
Tom.
Słyszałaś jego krzyki, lecz nie mogłaś nic zrobić. Z nosa leciała Ci krew, a ręce były pocięte i przykute do ściany.
-Jakieś ostatnie słowa?- powiedział wprost Lider powoli naciskając spust.
-Zgiń szmato jebana.- po chwili poczułaś niewyobrażalny ból. Ostatnie co widziałaś to jego uśmiech, a co słyszałaś? Krzyk i płacz zza drzwi. Wtedy straciłaś przytomność.
***
Obudziłaś się i gwałtownie usiadłaś. Trzymałaś kołdrę szybko oddychając. Gdy już się trochę uspokoiłaś uświadomiłaś sobie, że to tylko sen. Wzięłaś telefon, który leżał koło Ciebie w celu sprawdzenia godziny. Światło ekranu "uderzyło" Twoje oczy, a po chwili przyzwyczaiłaś się do jasności.
-Druga pięćdziesiąt?- szepnęłaś do siebie. Wstałaś powoli z łóżka i wyszłaś z pokoju. Oświetlałaś sobie drogę telefonem dzięki czemu szybko trafiłaś do kuchni nie zabijając się przy tym.
Wyjęłaś z szafki szklankę, po czym wlałaś do niej wodę z kranu. Zaczęłaś pić.
-Kranówka najlepsza, co?- usłyszałaś nagle za sobą, przez co się zaksztusiłaś.
-Ta.- odpowiedziałaś dopiero po chwili i się obróciłaś. Zobaczyłaś Tom'a.- Tak w ogóle, co chciałeś?
-Tylko się napić. I tak zaraz pójdę spać.- powiedział i zrobił to samo co Ty, czyli napił się wody z kranu.
-Ja już raczej nie zasnę przez tydzień- Usiadł koło Ciebie. Nawet nie zauważyłaś, kiedy usiadłaś.
-Jak chcesz możesz spać dzisiaj ze mną.- dostrzegłaś na jego twarzy lekki uśmiech, co w jego przypadku było... dosyć rzadkie?
-Na serio mogę?
-Nie, na niby wiesz.- cicho się zaśmialiście.
« Time Skip »
Obudziłaś się koło Tom'a. Powoli i cicho wstałaś, znaczy starałaś się to zrobić cicho, ale pech Ci nie pozwolił i stanęłaś na szklaną butelkę, przez którą upadłaś do tyłu. Spadłaś na bruneta, który monumentalne się obudził.
-Co się dzieje?!- niemal krzyknął mając jeszcze zamknięte oczy, które po chwili dopiero otworzył- Komunista znów atakuje?!
-Spokojnie Tom, to tylko ja. Nie chciałam Cię budzić.- odpowiedziałaś mu starając się nie śmiać.
-Boże, dziewczyno...- przejechał ręką po twarzy.- Więcej tak nie rób.
-Ale to nie moja wina tylko Twoja.
-Jak moja? To Ty na mnie spadłaś.
-Tak, ale przez Twoja butelkę.- Nic Ci już nie odpowiedział tylko spojrzał na rzecz przez którą upadłaś.
« Time Skip »
Było już po szesnastej. W domu byłaś tylko ty i Matt. Właśnie przechodziłaś koło pokoju rudzielca i usłyszałaś muzykę. Weszłaś do środka, a to co zobaczyłaś było dziwne, a zarazem śmieszne.
-Matt, Wtf.- powiedziałaś do niego. Tańczył i śpiewał "I'm sexy and I know it"*, a jednocześnie przeglądał się w lustrze.
-(T/i)! Nie wchodzi się do pokoju bez pukania!- dopiero zauważyłaś, że ma na sobie obcisłe spodnie i ciasną bluzkę. Wyszłaś z pokoju by dalej nie patrzeć na rudą małpę**.
« Time Skip »
Chłopcy przyszli do domu koło dwudziestej.
-Oglądamy jakiś film?- spytał się nagle Tom. Wszyscy siedzieliście na kanapie i patrzyliście się na wyłączony telewizor.
-Noc filmowa?- Rudzielec.
-Noc filmowa z horrorami?- Tord.
-Noc filmowa z horrorami i Popcornem?- Edd.
-Noc filmowa z horrorami i popcornem plus schabowy?- powiedziałaś. Wszyscy łącznie z Tobą zaczęli się śmiać.
Po kilku minutach Edd robił popcorn, a Ty smażyłaś schabowe.
« Time Skip »
Była już 02:21. Każdy najedzony popcornem i Twoimi wybitnymi schabowymymi poszedł do swojego pokoju. Ty także. Wszyscy poszli spać.
---------------------------------------------------------
696 słów.
Przepraszam za krótki rozdział, ale wena jeszcze nie wróciła ze spa, a pomysł z Matt'em miałam od dawna.
* Nie jestem pewna co do tytułu piosenki, ale raczej każdy wie o jaką chodzi.
** A jeżeli chodzi o Rudą Małpe...
Nie obrażam w ten sposób Matt'a, ale po prostu przypomniał mi się serwer Ann, gdzie ja zostałam Gabrielem, a ona rudą małpą.Data publikacji rozdziału: 15.12.17
Następny rozdział: 24.12.17
CZYTASZ
Red Army || Eddsworld
Fanfiction|| To jest kontynuacja książki "Przygoda z Eddsworld".|| (Nie mam pomysłu na tytuł ;-;) Przeczytaj najpierw pierwszą część opowiadania, a dopiero potem tu wróć. || Od razu mówię. NIE BĘDZIE TRZECIEJ CZĘŚCI! || Ale Ann ma plaaan. Ann mieć pomysł na d...