,,To nie jest zabawne!"

1.9K 164 217
                                    

Chłopakom, po czterech godzinach, udaje się, w końcu, złożyć ostatnie meble.

Pokój Angel jest już gotowy. Aktualnie zapinam ją w foteliku.

Jedziemy z Edd'em podpisać dokumenty. No... Bardziej on niż ja.

~trzy dni później~

Siedzimy na kanapie. Jestem pomiędzy swoim bratem a Tord'em. Obok Edd'a siedzi Tom. Matt jest na fotelu i się przegląda w lustrze.

Po chwili do salonu wchodzi mała.

Stoi przede mną. Chwilę nad czymś myśli.

- Co się stało? - Pyta Edd.

Angel patrzy mi w oczy.

- MAMA! - Krzyczy.

Wszyscy otwieramy serzej oczy. Aniołek spogląda na czarnookiego i czekoladowowłosego.

- WUJEK!

Patrzy na Tord'a.

- Już się boję...

- TATUŚ!

- Eeee... - Edd jest w szoku.

- Tord spędza z nią ostatnio dużo czasu. To pewnie dlatego go tak nazywa. - Odpowiadam szybko.

Po chwili malutka kieruje wzrok na rudego.

- No... A jak mnie nazwiesz, Aniołeczku?

Angel chwilę myśli.

- Emmmm... Ha! CIOTA!

Chwila ciszy. Przerywa ją głośny śmiech.

- To nie jest zabawne! - Mówi zdenerwowany rudzielec.

- A właśnie, że jest! - Odpowiada mu Tom.

Matt klnie coś pod nosem. Patrzy na mnie i na Tord'a.

Znów gada coś do siebie po czym wstaje i wychodzi z salonu.

- Oj, Matt! Ona nie chciała cię urazić...

- [T/i]! Ale ktoś musiał ją tego słowa nauczyć!

- A no... Racja.

*****

Heja! Rozdział wcześniej! Może potem zrobię maraton.

Chciałam żeby Matt znowu był ciocią, ale...

Tą nazwę zarezerwował sobie Tony (pozdrawiam fanów ,,Future I Eddsworld Tom x Reader").

CookieGirlFantasy
(

moja autokorekta jest zła! Podpisała mnie jako ,,Córka")

Czerwony Król I Eddsworld Tord x Reader (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz