Tom podaje mi bluzę mojego brata. Idę do łazienki i się przebieram.
Gdy wracam do salonu, siadam na kanapie. Tom podaje mi herbatę i nakrywa kocem.
Dla Tom'a i Matt'a zawsze byłam jak młodsza siostra. Dla Edd'a zawsze będę malutką księżniczką.
A dla Tord'a? Przejmował się mną, ale... Jest oschły...
- Co się stało? - Pyta po chwili czarnooki.
- Moi rodzice się stali...
- Przykro mi.
- Jesteśmy~! - Krzyczy znajomy mi głos.
Najpierw do salonu wchodzi rudy, potem rogacz. Obydwoje mają oczy jak pięć złotych.
Ostatni wchodzi...
- Edd! - Zrywam się z kanapy i biegnę, cała we łzach, do braciszka.
Ten, w lekkim szoku, mnie przytula.
- Co się stało?
Płaczę. Czuję się jak galaretka.
- Matt, podaj mi koc. Tord przynieś apteczkę. Dzięki, że się nią zaopiekowałeś Tom.
Chłopaki wykonują polecienia zielonka.
Chłopak prowadzi mnie do swojego pokoju i usadawia na łóżku.
- Ok. Na spokojnie. Co się stało?
Opowiadam Edd'owi co się wydarzyło. Że rodzice znowu się nade mną znęcali. Że uciekłam.
Edd wysłuchuje moją historię.
- Dzisiaj przenocujesz w moim pokoju. Jutro pojadę z tobą po twoje ubrania. Mamy jeden wolny pokój. Zamieszkasz w nim, ok?
Kiwam głową.
- Dziękuje Edd. - Rzucam mu się na szyję.
- Dla mojej malutkiej siostrzyczki zrobiłbym wszystko.
- Nawet człowieka zabił? - Pytam.
- Nawet.
*****
Witam w następnym x Reader'rze. Tym razem padło na Tord'a.
I jestem leniem więc daję screeny.
Wracając do książki... Nie wiem czy tu pojawi się lemon (chyba dobrze napisałam?) bo fandom robi z Tord'a zboczeńca.
Ale ja nie jestem dobra w pisaniu scen 18+ xD
Jeszcze się okaże.
Co do rozdziałów:
Dwa razy dziennie
Maratony - sobota/niedzielaTo tyle!
CookieGirlFantasy
CZYTASZ
Czerwony Król I Eddsworld Tord x Reader (zakończona)
FanficOd kąd twój brat uciekł z domu twoi rodzice znęcają się nad tobą psychicznie i fizycznie. Któregoś dnia nie wytrzymujesz i uciekasz. Jak potoczą się twoje losy?