Rozdział 21

2.5K 129 6
                                    

 **********************************31 Grudzień (Niedziela)******************************

Od rana jestem wniebowzięta jak nigdy, dzisiaj Michael ma przyjechać do mnie. Mamy ten czas spędzić razem tylko we dwoje, rodzice jadą do mamy brata Kevina, Tomi z Cloe jadą do klubu a później do niej do domu a Emma będzie ze swoimi znajomymi, jestem pewna że to będzie Kevin, ale cii, nic nie mówię przecież.

Schodzę do kuchni przecierając oczy, robię kawę i w między czasie jakieś kanapki i idę do salonu, włączam telewizor i czas na oglądanie. Mam zamiar się wyszykować i ładnie ubrać dla mojego Michaela. Nie mogę się doczekać aż go zobaczę. Zerkam na zegarek dopiero dwunasta, chociaż na nogach czuje się jak bym była od rana, a no tak bo byłam. Nie spałam już od godziny siódmej i zastanawiałam się czy Michael też się denerwuje tak samo jak ja. 

Oglądam seriale przez jakiś jeszcze czas.Rodzice zdążyli już wyjść, Tomi też. Wszyscy życzyli mi miłej zabawy, a ja wiem że tak będzie. Zacznę wspaniale Nowy Rok z osobą którą kocham i szanuje. Zrobię wszystko aby ten rok przyszły był jeszcze lepszy, nasz nowy rok. We dwoje na zawsze. 

Zjadam jeszcze obiad zrobiony przez mamę i przeze mnie.Biegnę na górę pokonując co dwa schodki. Wpadam do łazienki jak burza i zaczynam się kąpać. Biorę dość długi prysznic i dokładnie golę nogi i wszystkie możliwe miejsca. Włosy dokładnie susze i układam w koka a po boku kłos. Wszystko do siebie idealnie pasuje. Robię delikatny makijaż, podkreślając usta. I w końcu mój strój. Odważyłam się i ubieram krótką spódniczkę, do tego czarna koszulka z prześwitującym dekoltem i na nogi zakładam długie kozaki na obcasie.  

Zakładam właśnie buty, zerkam na zegarek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zakładam właśnie buty, zerkam na zegarek. Kilka minut po dziewiętnastej, Michael powinien zaraz być. Już nie mogę się doczekać spotkania z nim. Kiedy zapinam suwak dostaje SMS, Zerkam to Michael. Otwieram wiadomość czytam ją kilka razy bo nie wierze własnym oczom.

Michale; Nie mogę przyjechać do ciebie Harper, Wybacz mi.-Kiedy to czytam po raz ostatni, siadam ze łzami w oczach.Michael mnie zlał, nie przyjedzie, kiedy obiecywał że będzie. Jeszcze dzisiaj to potwierdził rano. Nie będzie ... 


********************************

*Krótki ale jest, myślę że jak będę miała wolne w następny weekend, nadrobię wszytko :) Miłego czytania :)

" Wiem co robię ! "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz