Rozdział 28

3K 116 7
                                    

-Zostaw ja posprzątam - zabiera mi Michael z rąk talerz brudny

-Nie martw się potrafię za siebie posprzątać - uśmiecham się i chowam talerz do zmywarki 

-Przepraszam-odzywa się, a ja się odwracam do chłopaka - Za dużo wtedy powiedziałem

-Ja też, też przepraszam. Nigdy o tobie nie pomyślałam jak o pieprzonej miłości i ja nigdy ...

-Wiem-patrzy na swoje ręce -Wiele się wtedy wydarzyło, i wiem też że nie powinienem ci nie mówić o Alexis, ale nie wiedziałem jak. Jak zareagujesz na wieść że jestem młodym ojcem i mam obowiązki 

-Nie powinieneś pozwolić mi się zakochać gdy nie wiedziałam że masz córkę. Czułam się oszukana. I nigdy nie napisałam tego listu do ciebie 

- Nina to zrobiła.-przyglądam się jemu-Powiedziała mi wczoraj jak dzwoniła abym przyszedł po ciebie. Wytłumaczyła mi wszytko-uśmiecha się słabo 

-Ou. Chyba powinnam już iść

-Mogę cię odwieść do domu -proponuje 

-Nie nie trzeba, wezmę taxi -mijam chłopaka i zakładam buty i płaszcz - Wyglądam dziwacznie, wiem 

-Wyglądasz pięknie 

-Dziękuję za wszystko Michael 

-To ja dziękuję -uśmiecha się do mnie a ja wychodzę.

     ***************************** 17 Styczeń (Środa )*********************************

-Co ty wyprawiasz ?- wpada do mojego pokoju Tomi 

-O co ci chodzi ?-podnoszę się z łóżka. Właśnie się uczyłam na jutro 

-Spałaś u Michaela -warczy -Mało się wycierpiałaś przez niego. Niczego się nie nauczyłaś ?

-Uspokój się -warczę i staje naprzeciwko chłopaka-Nie masz prawa się wtrącać 

-Mam, kiedy zachowujesz się jak idoitak

-Wyjdź stąd -pokazuje na drzwi- Wyjdź i zostaw mnie w spokoju. Gdzie byłeś jak tak cierpiałam. Nic nie wiesz. Raz wyszedłeś ze mną i wielki wybawiciel 

-Będziesz jeszcze nie raz przez niego cierpiała 

-Dziękuję że życzysz mi tak dobrze -krzyczę - Jak byś nie wiedział kocham Michaela i nie przeszkadza mi to że ma córkę - krzyczę, tracę cierpliwość

-Jak wolisz, ale żeby cię nie skrzywdził po raz kolejny 

-Nie martw się o to 

- Wiem że nie, on będzie dobrym chłopakiem- co tak nagle się zmieniło 

-O co ci chodzi tak na prawdę 

-Kochasz go -uśmiecha się mój brat- Możecie wejść -woła kogoś Tomi. Po chwili wchodzi Michael z małą Alexis za ręku 

 Po chwili wchodzi Michael z małą Alexis za ręku 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
" Wiem co robię ! "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz