Wkładam ostatnią torbę do samochodu kiedy zauważam jak idzie Ana.Tak, siostra Michaela przecież chłopak mówił że ona jedzie razem z nim i z jej córeczką. To nie możliwe że mnie okłamał. Nie to nie możliwe, jest jakieś inne wytłumaczenie.Zamykam bagażnik i idę w stronę dziewczyny.
-Ej, Przepraszam -wołam do dziewczyny, odwraca się -Trochę dziwna sytuacja,ale muszę zapytać
- Jasne, Słucham -uśmiecha się do mnie
- Ty jesteś siostrą Michaela, prawda?-kiedy to mówię dziewczyna trochę się miesza, widać po jej minie że jest zaskoczona
- Harper prawda?
-Tak -kiwam głową- Michael mi mówił że jedziecie do rodziców
-Yyy, tak on pojechał. Ja dopiero dzisiaj do nich będę ruszać -uśmiecha się, no jakoś jej nie wieże, ale przecież nie może kłamać, prawda?
- Tak w ogóle Harper - wyciągam rękę
-Ana- uśmiecha się miło i mi podaje rękę - Miło w końcu poznać dziewczynę Michaela
-Miło w końcu poznać kogoś z rodziny Michaela - śmieje się
-Fajnie by było jak byś w końcu poznała Alexis
- A tak, twoja córka - uśmiecham się do dziewczyny. Wygląda trochę na zaskoczoną
- Fajnie było cię poznać, ale muszę uciekać -uśmiecha się, wygląda na zmieszaną. Co się dzieje ? -Mam na dzieje że się jeszcze kiedyś spotkamy.Pa
- Na pewno będzie to częściej niż myślisz-uśmiecham się- Pa- macham do dziewczyny i idę do auta. Trochę dziwna ta siostra Michaela. Nie podobna w ogóle do niego. Zachowywała się jak by pierwszy raz słyszała niektóre rzeczy, nie rozumiem jej.
***
Michael: Cześć Szkrabie - właśnie kładę się i czytam SMS od Michaela, uśmiech na ustach od razu
Ja: Cześć Skarbie <3 Nie uwierzysz co się dzisiaj wydarzyło- przykrywam się kocem i czekam na odpowiedż
Michael:Ana mi opowiadała. Musiałaś podchodzić ?
Ja: Słucham? To źle? Tak to widzisz ?!
Michael: Nie, ale chciałem cię przedstawić osobiście
Ja: Oczywiście. Tak samo jak mi powiedziałeś że jedzie razem z tobą a pojechała dzisiaj.
Michael: Plany się zmieniły
Ja: Niech ci będzie. Piszesz o jedenastej w nocy i jeszcze robisz głupie awantury. Nie chce mi się tego czytać idę spać.Dobrano -Wysyłam wiadomość i chowam telefon. Mam wyciszony więc nie będę słuchać tych powiadomień od niego. Nie chcę się kłócić z nim przed godziną do wigilii.Zasypiam w dzień wigilii mając przed oczami zdziwioną minę Any kiedy rozmawialiśmy o jej córce, coś mi nie gra.
********************************24 Grudzień (Niedziela)************************
Od rana wielkie zamieszanie dotyczące kolacji wigilijnej. Moja mama chciała aby wszystko było przygotowane na perfekt. Chciała aby było rodzinnie i tak przyjemnie. Od wczoraj nie wychodziliśmy z kuchni ale w końcu udało nam się wszystko naszykować. Nasz stół wyglądał idealnie pod każdym względem
CZYTASZ
" Wiem co robię ! "
FanfictionDruga część opowiadania "To Ty?" 29.11.2017r.- 15.12.2017 Harper Evans ( 21 lata )- młoda, ambitna, zamknięta w sobie,inteligentna i mająca wielkie ambicje na przyszłość. Nie ma pojęcia o swoim pociągającym wyglądzie "tak słyszałam". Studiuje drugi...