Rozdział 19

2.6K 118 9
                                    

Wkładam ostatnią torbę do samochodu kiedy zauważam jak idzie Ana.Tak, siostra Michaela przecież chłopak mówił że ona jedzie razem z nim i z jej córeczką. To nie możliwe że mnie okłamał. Nie to nie możliwe, jest jakieś inne wytłumaczenie.Zamykam bagażnik i idę w stronę dziewczyny. 

-Ej, Przepraszam -wołam do dziewczyny, odwraca się -Trochę dziwna sytuacja,ale muszę zapytać 

- Jasne, Słucham -uśmiecha się do mnie 

- Ty jesteś siostrą Michaela, prawda?-kiedy to mówię dziewczyna trochę się miesza, widać po jej minie że jest zaskoczona 

- Harper prawda?

-Tak -kiwam głową- Michael mi mówił że jedziecie do rodziców 

-Yyy, tak on pojechał. Ja dopiero dzisiaj do nich będę ruszać -uśmiecha się, no jakoś jej nie wieże, ale przecież nie może kłamać, prawda?

- Tak w ogóle Harper  - wyciągam rękę

-Ana- uśmiecha się miło i mi podaje rękę - Miło w końcu poznać dziewczynę Michaela 

-Miło w końcu poznać kogoś z rodziny Michaela - śmieje się 

-Fajnie by było jak byś w końcu poznała Alexis 

- A tak, twoja córka - uśmiecham się do dziewczyny. Wygląda trochę na zaskoczoną 

- Fajnie było cię poznać, ale muszę uciekać -uśmiecha się, wygląda na zmieszaną. Co się dzieje ? -Mam na dzieje że się jeszcze kiedyś spotkamy.Pa

- Na pewno będzie to częściej niż myślisz-uśmiecham się- Pa- macham do dziewczyny i idę do auta. Trochę dziwna ta siostra Michaela. Nie podobna w ogóle do niego. Zachowywała się jak by pierwszy raz słyszała niektóre rzeczy, nie rozumiem jej. 

***

Michael: Cześć Szkrabie - właśnie kładę się i czytam SMS od Michaela, uśmiech na ustach od razu 

Ja: Cześć Skarbie <3 Nie uwierzysz co się dzisiaj wydarzyło- przykrywam się kocem i czekam na odpowiedż

Michael:Ana mi opowiadała. Musiałaś podchodzić ?

Ja: Słucham? To źle? Tak to widzisz ?!

Michael: Nie, ale chciałem cię przedstawić osobiście 

Ja: Oczywiście. Tak samo jak mi powiedziałeś że jedzie razem z tobą a pojechała dzisiaj. 

Michael: Plany się zmieniły 

Ja: Niech ci będzie. Piszesz o jedenastej w nocy i jeszcze robisz głupie awantury. Nie chce mi się tego czytać idę spać.Dobrano -Wysyłam wiadomość i chowam telefon. Mam wyciszony więc nie będę słuchać tych powiadomień od niego. Nie chcę się kłócić z nim przed godziną do wigilii.Zasypiam w dzień wigilii mając przed oczami zdziwioną minę Any kiedy rozmawialiśmy o jej córce, coś mi nie gra.

      ********************************24 Grudzień (Niedziela)************************   

Od rana wielkie zamieszanie dotyczące kolacji wigilijnej. Moja mama chciała aby wszystko było przygotowane na perfekt. Chciała aby było rodzinnie i tak przyjemnie. Od wczoraj nie wychodziliśmy z kuchni ale w końcu udało nam się wszystko naszykować. Nasz stół wyglądał idealnie pod każdym względem 

 Nasz stół wyglądał idealnie pod każdym względem 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
&quot; Wiem co robię ! &quot;Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz