..W końcu zapytałam.
-Kim był ten mężczyzna w lesie ? Jego uśmiech zszedł z twarzy.Zawsze coś palnę.Masakra.
Po kilku sekundach spojrzał mi prosto w oczy.
- Nie znam go. Naprawdę.
-Jak to ?
- dobra powiem Ci, ale nie mów tego nikomu więcej, to tajemnica, rozumiesz ?
-Jasne nigdy nie wygaduje.
- Kiedyś mój ojciec zmarł.To było dokładnie 4 lata temu.
Pojechał w teren i już nie wrócił. Do domu przyszedł tylko jego koń. Szukano go wszędzie, ale po kilku miesiącach znaleziono go w jeziorze...-po jego policzkach znowu zaczęły płynąć łzy.
Usiadłam obok niego i objęłam ręką jego ramiona.
- Współczuję Ci,że straciłeś ojca.
- Czas leczy rany....- odpowiedział wycierając rękawem bluzy policzek.
- Ale co z tym facetem ?
- On pojawia się i znika tak szybko,że się nie zorientujesz,że go niema.
Jestem pewien,że to była jego wina,że tata zmarł.
- Masz jakieś dowody?
- Tak, znalazłem dziwny naszyjnik,który pewnością należy do niego.
Chłopak przyniósł małe pudełko a następnie wyją z niego talizman.
- Możliwe,że go teraz szuka ....- odpowiedziałam.
- Założę się o rękę,że tak...może on być niebezpieczny. Mówiłem to rodzinie ale oni uważali,że mam bujną wyobraźnię.
Mówili że to nieszczęśliwy wypawypadek, pewnie dlatego ze nigdy tego faceta nie widzieli.
Przeszły mnie ciarki po plecach.W tym momencie przyszła do pokoju Angela.
- Tutaj się chowacie! W kuchni jest kolacja.Nie wiem czy przepadasz za naleśnikami Nicol ale mam nadzieję że ci będą smakować.
- Pewnie! Uwielbiam naleśniki.
- Och to dobrze.
Przygotowałam ci pokój Nicol.Jak chcesz możesz spać w pokoju Jacoba.
- W każdym pokoju będzie mi dobrze, mogę spać nawet na sianie .
Angela się wtedy roześmiała.
- W każdym bądź razie pokój jest przygotowany.John Cię zaprowadzi do niego.Łazienka jest obok twojego pokoju i nie siedzicie za długo.
- Okej- odpowiedział chłopak.
- Ja już wam nie przeszkadzam - odpowiedziała ciocia i puściła oko do nas .
-Poszła....czekaj chwilę przyniosę kolacje na górę.
- Okej... ej wiesz co.
- hmm?
-Chyba zgubiłam telefon w lesie.
- Jutro go poszukamy dobrze.
- O dziękuję.Zaczęłam oglądać tajemniczy naszyjnik.
Wyglądał dziwnie widziały na nim różne znaki....może to tajny szyfr?
Zaraz potem przyszedł John.
Wspólnie zjedliśmy naleśniki i oglądaliśmy film.
Była 23...a ja zmęczona.
Poszłam więc do swojego pokoju.Był podobny do pokoju Johna.Od razu się położyłam.Myślałam nad dzisiejszym dniem pełnym przygód...co to za talizman,czy klacz wyzdrowieje,a może źrebak już nie żyje? Nieee na pewno żyje zawsze trzeba mieć nadzieję.Chwilę później zasnęłam...
Kolejny rozdział '-' *-* mam nadzieję że jest okej 😍😗😙😘😚😏🙉🙈🙊
CZYTASZ
Słysząc Stukot Kopyt
PertualanganDziewczyna o imieniu Nicole. Ma 15 lat. Posiada brązowe włosy sięgające do łopatek i również brązowe oczy . Od dziecka jeździ konno . Nikole jest właścicielką myszatego wałacha ,który nazywa się Night Moon . Jej rodzice są bardzo sławni w jeździ...