Reakcje BTS ✔️

Wesołych Świąt Kochani❤️

Od rana w dormie chłopaków planował chaos. No cóż się dziwić... Chciałaś w końcu pokazać chłopakom, jak u was wyglada wigilia.

Odkąd mieszkasz w Korei zaczęło cię nudzić to, że 24 grudnia jest uznawany za dzień pracy... No jak i również dzień największego zużywania prezerwatyw (Pyra w Korei - polecam xD), ale o tym nie teraz... I nigdy.

Tydzień przed wigilią powiedziałaś chłopakom, aby wzięli wolne na kilka dni. Z początku nie rozumieli, czemu mają to zrobić, ale po tym, jak im wyjaśniłaś, zgodzili się.

~*~

Kiedy każdy wstał i w miarę się ogarnął, zaczęłaś rozdzielać zadania. Jimin, Tae i Namjoon mieli dekorowa na szybko dorm i choinkę, Jungkook i Hoseok mieli sprzątać dom, Yoongi musiał chodzić po sklepach za składnikami na rożne potrawy oraz wstępne prezenty dla każdego, zaś ty i Jin mieliście gotować. Co prawda... Nie miałaś zamiaru robić wszystkich 12 potraw, ale tylko te najważniejsze.

~*~

~Jimin,V,RM POV~

~Kurwa! - krzyknął RM, kiedy kolejna bombka została zbita.

~Hyung uspokój się - powiedziałem spokojnie.

~Jak mam być spokojny?! Ubieramy to szujostwo od godziny, a to nadal wyglada źle!

~Jest piękna! - oburzył się Taehyung.

~Chłopaki... Ubierzmy ją byle jak i problem z głowy

~No niby tak, ale trzeba będzie posprzątać te potłuczone bombki

~Chłopcy się tym zajmą. To nie nasz problem - powiedziałem i wróciłem do rozplątywanie lampek.

~Jungkook i Hoseok POV~

~Boże... Czemu [t.i] kazała nam sprzątać wszystkie pokoje? - spytał Jungkook.

~Nie wiem - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.

~Tego jest za dużo! Z resztą... Nie chcę wchodzić do pokoju Namjoon'a i innych...

~Oj nie przesadzaj. Na pewno nie będzie tak źle - powiedziałem, po czym otworzyłem drzwi do pokoju lidera - No dobra... Będzie okropnie

~Widzisz! Wiedziałem, że będzie źle! Cały czas się tak zapowiadało!

~Dobra siedź cicho i zacznij sprzątać... Im szybciej to zrobimy, potem będziemy mieli „wolne"... Chyba

~Suga POV~

Właśnie zmierzam w stronę sklepu... Jakby nie mógł zrobić tego nikt inny... Za chwilę mam dostać SMSa od [t.i] z listą zakupów. Nie wiem, czy mam się bać, ale znając życie... W chuj mam się bać.

Po chwili usłyszałem dźwięk przychodzącego powiadomienia. Kliknął w wiadomość, po czym zatrzymałem się.

~No chyba kogoś tu popierdolilo?! - krzyknąłem.

~Jin i [t.i] POV~

~[t.i]... Jesteś pewna, że chcesz podać polskie potrawy? Może zmienimy to na jakieś koreańskie? No wiesz... Będzie łatwiej...

~Jin! Ani mi się waż zmieniać mojego planu! Macie w końcu poznać polską kulturę!

~Chcesz nas przez to ściągnąć do polski?

~Zamilcz i pomóż mi przygotować niektóre składniki

~Będzie ciekawie...

~*~

Gdy wszystko było gotowe zaczęłaś nakrywać do stołu. Pozostała 7 stała obok i patrzyła na ciebie ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy. No tak... W końcu będziesz musiała im wszystko wyjaśnić...