Wczoraj siedząc z Carol i resztą dostałam wiadomość, że mój występ w porannym programie został przełożony na jutro. Po przeczytaniu jej pożegnałam się z Caro i Xabim i ruszyłam do siebie na górę. Tam się ogarnęłam i poszłam szybko spać, aby jutro być wypoczętą. I dobrze zrobiłam bo dzięki temu jestem wypoczęta i aktualnie nie zasypiam na fotelu, gdzie makijażystka robi mi makijaż. Za piętnaście minut mam wyjście gdzie zaśpiewam, a następnie zostanie przeprowadzony ze mną wywiad. Zaśpiewam cover piosenki "Impossible" James'a Arthur'a. Jestem zakochana w tej piosence.
- Gotowe - z transu wyrwała mnie makijażystka, która właśnie skończyła wykonywać makijaż.
- Dziękuje - odpowiedziałam po czym wstałam i obejrzałam się w lustrze. Pepe jest na dole i będzie oglądał to w telewizji, ponieważ jest to na żywo.
- Martina Stoessel, wchodzisz - podeszła do mnie moja menadżerka i zaprowadziła na scenę. Podziękowałam jej skinieniem głowy po czym stanęłam przed mikrofonem i chwilę później od instrumentów zaczęłam śpiewać.
- I remember years ago, someone told me I should take, caution when it comes to love, I did.. [...]
Kilka minut później skończyłam śpiewać i zostałam pochwalona brawami. Z uśmiechem zeszłam ze sceny i usiadłam na kanapę.
- Witam cię, Martina - uśmiechnęła się do mnie ciepło kobieta, która na oko mogła mieć z trzydzieści lat.
- Dzień dobry - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Nie wolisz Tini? - spytał mężczyzna, który siedział obok niej.
- Bez różnicy - zaśmiałam się delikatnie.
- To bardzo dobrze się składa, bo tutaj będą różne formy - zaśmiał się, a ja mu zawtórowałam - przejdziemy teraz do wywiadu. Twój pierwszy w Chicago?
- Tak.
- Mam nadzieję, że jeszcze nie odpowiadałaś na to pytanie.. Od ilu lat, a może miesięcy jesteś Pepe Barroso? Kiedy się zaręczyliście - spytała kobieta.
- Prawie pół roku, zaręczeni jesteśmy od prawie dwóch miesięcy - odparłam szczerze.
- Jesteś pewna, że to z nim chcesz spędzić resztę swojego życia? - dopowiedziała.
- Na razie nie planujemy ślubu, jesteśmy zaręczeni bo nigdy nic nie wiadomo - obawiałam się tych pytań, to najgorsze co może być.
- Wyczekiwane pytanie przez wszystkich.. jak idą postępy z twoją płytą, z twoją karierą? - uśmiechnęłam się.
- Kończymy pisać ostatnie piosenki i będziemy zabierali się do nagrywania nowej płyty, która pojawi się już w niedalekim czasie. Moja kariera niewyobrażalnie szybko się rozpoczęła, nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć, że jako amator zdobyłam taką sławę.
- Ale stajesz się teraz profesjonalistką.
- Tak, naturalnie i jestem pewna, że jeszcze trochę i będę mogła się uważać za profesjonalistkę.
- Czy przed śpiewaniem wykonywałaś inny zawód?
- Byłam żołnierzem.
- Wow, świetnie - zdumiał się mężczyzna - ile tam byłaś?
- Przez około rok z małym hakiem.
- Niedawno wpłynęły do sieci pierwsze zdjęcia z twojej pierwszej sesji zdjęciowej. Jak się z tym czujesz, chciałabyś zostać modelką?
- Myślę, że jak każda dziewczyna kiedy byłam mała marzyłam żeby zostać modelką czy fryzjerką i potrafię pogodzić śpiewanie z bycie modelką, a bycie właśnie nią tak samo sprawia mi przyjemność.
CZYTASZ
my stupid love | jortini
Hayran KurguKontynuacja książki "My Stupid Heart" Martina wyprowadza się do Chicago razem ze swoim narzeczonym Pepe. Dziewczyna staje się sławną piosenkarką na skalę światową, a jej partner zostaje sławnym biznesmenem. Zgodnie z tym jak chciała, zapomniała o s...