15. W końcu.

428 18 4
                                    

POV.JEFF 

Szliśmy  za głosem Susan.

Dotarliśmy pod drewniane drzwi.

- I co śmieciu?! Nie wiedziałeś, że jestem demonem?! Co?! Nigdy bym ich nie wydała! A teraz poniesiesz karę za to co mi zrobiłeś! - krzyczała.

CZY ON JEJ COŚ ZROBIŁ?!

Usłyszeliśmy krzyk. Nagle się urwał.

Weszliśmy tam.

Ten facet leżał na ziemi z macką w sobie?!

Popatrzałem na Slendermana.

Był dumny z córki, bo podskakiwał jak mała dziewczynka (XD Okresu już nie ma i się cieszy ~ Autorka)

Susan była w powietrzu, gdy nas zauważyła opadła i wyglądała już jak normalna dziewczyna.

Nie zwracała na nas uwagi.

Od razu gdzieś pobiegła.

Poszliśmy za nią.

POV. SUSAN 

Załatwiłam tego typa.

Nagle zauważyłam Jeffa, tatę, Leo i Toby'iego.

Przestałam lewitować i pobiegłam po Olivię.

Wbiegłam do celi.

- Olivia! Szybko! Uciekamy!

Zabrała broń z kryjówki i pobiegła ze mną do chłopaków.

Nareszcie ujrzałam zieleń. Drzewa, zwierzęta.

Było pięknie.

Cały czas się przytulaliśmy. 

- Tato. A co zrobisz z tym budynkiem? - nie czekając na odpowiedź ten okropny budek wybuchł.

- To - powiedział.


~~

Byliśmy w domu. 

Tata postanowił, że Olivia zamieszka z nami.

Ma pokój ze mną, a Mike z Jeffem.

Bardzo się cieszę.Będziemy jadły żelki wieczorami oglądając seriale. XD

Każdy chciał wiedzieć co się stało.

Przypomniały mi się te wszystkie sytuacje.

Usiedliśmy wszyscy w kółku i zaczęłyśmy opowiadać wszystko z Olivią.

Gdy Jeff, Leo, Toby i Mike usłyszeli o gwałcie to się spięli.


CIĄG DALCZY NASTĄPI.


Przepraszam, że taki krótki. ~ Autorka.

The Story CreppypastaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz