The Story Creppypasta

16. Muszę?

Gdy Jeff, Toby i Mike usłyszeli o gwałcie to się spięli.

~~

-TIME SKIP- ~ NASTĘPNY DZIEŃ~

Całą noc nie spałam.

Cały czas myślałam o tym co stało się w tym przeklętym budynku.

Pomyślałam, że zejdę na dół w końcu zjeść coś normalnego.

Postawiłam na gofry.

Nagle ktoś zabrał mi cały talerz, a mi zostawił jednego gofra.

Toby.

- TE DAWEJ TO TO MOJE! - śmiałam się.

To tak jak przed porwaniem.

Też tak było, tylko że to ja zabrałam Toby'emu gofry.

Gdy Toby chciał wybiec na dwór drzwi się otworzyły.

Stał w nich Jeff z jakąś dziewczyną.

Moje serce rozsypało się na milion kawałeczków.

- Hejka. Poznajcie Caroline. Moja dziewczyna - J-JEGO DZIEWCZYNA??

Pobiegłam do siebie.

Leo jest z Oliwią.

Nie mam im tego za złe, bo zapytali się mnie czy nie mam nic przeciwko.

Jeff... Mnie... Zranił.

Zaczęłam łkać w poduszkę.

Jestem brzydka, niska i gruba.

To dlatego każdy mnie rani, bo jestem samolubną debilką.

Nie zauważyłam, że Jeff się we mnie zakochał.

Muszę się z tąd wyprowadzić.

Za dużo tu smutnych rzeczy mnie spotyka.

Spokowałam rzeczy i zostawiłam w gabinecie taty list.

"Cześć tato.

Mam prośbę. Przeczytaj to przy wszystkich Creepypastach. Przy Oliwii i Leo też.

Bardzo was wszystkich kochałam, ale was raniłam.

Zachowywałam się, jak zwykła głupia suka.

Zrozumiałam swoje błędy, dlatego postanowiłam odejść.

Nie szukajcie mnie. 

Nie musicie.

Przykro mi, że bez uprzedzenia was opuściłam, ale to była dobra decyzja.

Nie chciałam, żebyście cierpieli przeze mnie.

Oliwia, Leo życze wam udanego związku.

Jeff, Caroline wam też.

Życzę wam wszystkim miłości i szczęścia.

To na tyle.

Bardzo was kochałam.

Żegnajcie."

POV. MIKE

Susan opuściła nas.

To przeze mnie.

Dlaczego?!

Kurwa dlaczego?!

Byłem debilem.

Po co ja ją opuszczałem?!

Gdyby nie ja bylibyśmy razem.