Prolog

6K 101 36
                                    

Ubrana w koszulkę mojego brata siedzę na trybunach hali w Brnie. Oglądam finał meczu MŚ U21 z uśmiechem na ustach. 

-Kurwa-wypowiada siedząca obok mnie Karolina- dziewczyna Kubu Ziobrowskiego, kiedy Kuba Kochanowski zostaje zablokowany.                                                                                                                   

-Spokojnie, za chwilę się uda-odpowiadam  i tm razem mocno zaciskam kciuki. Mój brat ponownie wystawia piłkę do kapitana. Kubuś proszę skończ to- jest to jedyna myśl jak przebiega mi przez głowę. Po chwili czuję,jak Karolina rzuca się na mnie.

-Udało im się rozumiesz!-krzyczy i po chwili znajduje się jak najbliżej trybun,aby przytulić swojego bohatera. Idę w jej ślady i schodzę po schodkach. Pierwszą osobą,która porywa mnie w ramiona jest mój kochany braciszek.

-Gratulacje Łukasz. Mówię i ledwo powstrzymuję się,aby się nie rozpłakać. Następny w kolejce do gratulacji jest Tomek Fornal. Porywa mnie w swoje ramiona, przenosi przez bandę i okręca wokoło z radości.

-Tytus puszczaj!!!!!-krzyczę do ucha przyjaciela. Kątem oka dostrzegam Kubę i po opuszczenia ramion Fornala podbiegam do niego.

-Lenka udało się!!-krzyczy i unosi mnie z radości

-Wiem Kubuś wiem-odpowiadam.-Gratuluję-dodaję . Nie jestem nic w stanie powiedzieć. Może dlatego,że od pewnego czasu czuję do Kuby coś więcej. Tak utknęłam w słynnym friendzone i za nic nie mogę z niego wyjść.

Podczas dekoracji tak jak reszta rodzin naszych złotych juniorów mam łzy w oczach. Oni dokonali czegoś niemożliwego.

-To co panowie teraz impreza!!1-krzyczy Maślak

-Mamy co świętować-dodaje Fornal

-Chłopaki róbcie co chcecie, tylko pamiętajcie że jutro mamy spotkanie w Ministerstwie Sportu. Macie być w miarę ogarnięci-krzyczy trener Pawlik i ucieka do swojej żony.  Ja natomiast siadam na podium i nie mogę uwierzyć,e to już koniec. Koniec tych mistrzostw i przede wszystkim koniec odwożenia mojego kochanego brata na zgrupowania. Koniec wycieczek do Spały.

-Też będę za nimi tęsknił-do moich uszu dobiega szept Kuby

-Wiesz przez te kilka lat wszyscy stali się dla mnie bardzo bliscy. Byliście moją rodziną. Nie wierzę,że tego ma już teraz nie być-odpowiadam drżącym głosem.

-Hej,kochanie zobaczysz za kilka lat będziesz odwoziła Łukasza na zgrupowanie kadry narodowej-mówi Kuba

-Ej gołąbeczki, o czym tak gruchacie?!- Maślak jak zwykle w swoim żywiole.

-Jak to o czym. Ustalają datę ślubu-odpowiadam Buben

-Ej, ej żaden z was nie jest godzien serca mojej siostry-krzyczy Łukasz. Ja nic nie mówię tylko kręcę głową. śmieje się i podchodzę do moich kochanych chłopaków. Po czym następuje jeden wielki zbiorowy przytulas.



Witam was w mojej premierowej historii. Mam nadzieję,że przypadnie wam do gustu.

P.S Poszukuję kogoś do zrobienia okładki.

Prawdziwa miłość to przyjaźń doprawiona namiętnością- Jakub Kochanowski ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz