10

2.4K 54 10
                                    

-Co zrobiłaś!?- ilość decybeli jaką wydała z siebie Ola Patek,kiedy powiedziałam jej o tym,co wydarzyło się w sobotnią noc. W sumie to już niedzielę-Pocałowałaś Kubę?-dodała

-Tak właściwie to najpierw on mnie pocałował- odpowiedziałam leżąc na łóżku w pokoju krakowskiego mieszkania.

-Powiedział coś nie wiem zrobił cokolwiek?

-Zanim mnie pocałował przeprosił i to zrobił.

-Rozmawialiście od tego czasu?

-Nie. Ola minęły trzy dni.

-Co z tego powinien zadzwonić, napisać cokolwiek.- powiedziała Patek

-Nie ma czasu wiesz kadra i te sprawy.-broniłam środkowego.

-Ta,ale jakoś  Instastory ma czas nagrywać. Ja sobie z nim pogadam-emocjonowała się  Patek

-Daj spokój. Nie nakręcaj się. Oprócz tego mam chyba jeszcze większy problem.-powiedziałam

-Co się stało?

-Chłopacy dowiedzieli się,że Dawid wrócił.

-O cholera. Ale chyba nie wiedzą,że się z nim spotkałaś?

-Na szczęście nie. Ale jeśli oni się o tym dowiedzą to kaplica. Trup na miejscu. Wiesz jak oni go kochają

-Zdaję sobie z tego sprawę.

-Ale to jeszcze nie koniec. 30 czerwca zgodziłam się iść z nim  na ślub jego kuzynki.

-Ty zwariowałaś?! Wiesz,co będzie jak chłopaki się dowiedzą?-Ola chyba ostatnio ma jakieś niesporzytkowane pokłady energii,bo tak krzyczy.

-Wiem,ale to oni mają do niego problem nie ja. Może jakoś ich przegadam,albo przekonam żeby mu darowali.

-Błagam cię, prędzej pies dupą zacznie  szczekać niż oni mu darują.

-Najwyżej wybuchnie III wojna światowa.

-Ale zdajesz sobie sprawę,że oni na pewno o tym powiedzą reszcie.

-Znajac życie Norbert,Bartek i Tytus już wiedzą.

-Wiesz Bartek i Norbert na pewno nie będą mieli nic przeciwko ale ten kwartet?

-Wiem Ola. Jak tylko o tym pomyślę to robi mi się niedobrze.

-Wy na pewno tylko tam się całowaliście?

-Ola! Przypominam ci,że on ma dziewczynę.

-Dziewczyna rzecz nabyta.

-Patek,co cię napadło?! Chyba za długo nie widziałaś Bartka,bo zaczynasz pierdzielić od rzeczy.

-Nie po prostu ciebie dawno nie widziałam.

-Fakt dwa miesiące to zdecydowanie za długo. To co kiedy jakiś weekend?

-No chyba widzimy się 19 nie?

-Nie wiem Ola czy pojadę do Katowic.

-Chyba ci na mózg padło. Zapomnij nie ma takiej opcji. Przyjeżdżasz a jak nie to osobiście po ciebie wpadne i siłą zaciągnę do Spodka. Chcesz tego?

-Ola,ale co ja mam robić jak spotkam Kubę?

-Zachowuj się normalnie i koniec kropka.-nagle usłyszałam dźwięk trzaśnięcia drzwiami

-Wybacz,ale Agata wróciła. Zadzwonię jeszcze w tym tygodniu.

-Ja myślę. Pa kochana

-Pa-odpowiedziałam i się rozłączyłam. Ledwo zdążyłam włożyć telefon  do kieszeni spodni, a do mojego pokoju wparowała Agata. Wyglądała dość dziwnie.

Prawdziwa miłość to przyjaźń doprawiona namiętnością- Jakub Kochanowski ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz