Louis to typowy populary chłopak w szkole, wiecie o co chodzi. Ładna twarz, ciało również niczego sobie przez co ma powodzenia u dziewczyn jak i u chłopaków. A Harry to wrażliwy chłopiec który jest dręczony w szkole. Kilka łez i kilka przekleństw zł...
Ja: Hej hej Niall'erku 😘 Niall: Hej ❤️ Ja: Mam pytanie. Niall: Mów. Ja: Wiesz może coś o ciąży? Niall : Nie xd a co jesteś? Niall: Nie mów że ta ona jest w ciąży? Ja: Nie wiem właśnie, a i ONA ma imię. Niall: co ci tak nagle zależy? Ja: bo nadal jest moja. Niall: Aha... spoko🙂 Ja: Jezu Niall przepraszam ( wysłanie nie powiodło się!!!) Ja: Niall ty jesteś dla mnie najważniejszy. Nialllllllllll. ( wysłanie nie powiodło się!!!)
- Liaaammm!!! - usłyszałem płacz Cheryl i już wiedziałem co się stało. Wbiegłem na górę do mojej jeszcze dziewczyny. - Spokojnie Cheryl! - Jak mam byś spokojna! Liam ! Jak mam być spokojna?!?! - Normalnie! Nor. Mal. Nie. Normalnie! - Jestem w ciąży z dzieckiem. Dziecko będzie miało dziecko. Zajebiście. - Nie jestem dzieckiem. - Nie no w ogóle po między wami będzie różnica 17 lat. A nie na przykład jak w normalnie rodzinie 25-26 lat. Pożyczysz mi 2000. - Co? Chyba oszalałaś. Po co ci one. - Chyba nie chciałeś mieć rodziny? - Nie w tym wieku, ale tak to chce mieć rodzine. - Zniszczyłeś mi życie! - Chyba ty mi! - Zostaw mnie ! Odepchnęła mnie i zamknęła się w sypialni. Nagle w tylnej kieszeni poczułem wibracje od SMS-a.
Wiadomości Niall: To nie jest twoje dziecko! Ja: Skąd mam to wiedzieć. Niall: Matko dziecko liczyć nie umiesz? Ja: Umiem. Niall: Kiedy ostatnio sypiałeś z Cheryl? Ja: Nw około miesiąca temu. Niall: właśnie a tak to by wymiotowała wcześniej a nie przez ostatnie dwa tygodnie. To chyba logiczne. Ja: a skąd wiesz że wymiotowała. Niall: Kurwa Li mówiłeś mi to przerażony na ostatnim naszym spotkaniu. Ja: Serio? Niall : No. Niall: Leć słońce i jej to powiedz. Tylko poczekaj chwile jak ochłonie. Trzymam kciuki ❤️✊🏻 Ja: Dzięki skarbie 😘🙈
Wszedłem na górę. Usiadłem przy drzwiach i czekałem na odpowiedni moment. - Cheryl skarbie możemy porozmawiać? - Wejdź. - usłyszałem otwierający się zamek od drzwi. - Cheryl, umówiłem cię do ginekologa. Bo to nie może być moje dziecko bo nie sypiamy ze sobą od miesiąca. - To jest twoje dziecko nie zdradziłam cię. - Ogarnij się i jedziemy. - Ale już? - Tak już. Zdziwiona nie będę czekał, chce wiedzieć czy mnie zdradziłaś. - Nie zdradziłam cię. - Ubieraj się jedziemy! Trochę na nią nakrzyczałem ale moim zdaniem należy jej się. U ginekologa czekaliśmy 3 minuty i Cheryl weszła. - Zapraszam tatusia- powiedziała pielęgniarka. - To ja! - Zapraszam! Brzmiało to jakby właśnie urodziła. - Jest pani w drugim miesiącu ciąży. Gratulacje. - Co? Nie to nie możliwe nie miałam wcześniej żadnych objawów . - To jest pomyłka nie. Dowodzenia. Wyszedłem nie czekałem na kobietę. Po prostu. Wsiadłem do samochodu i czekałem na nią.
Wiadomości Niall: I jak? Niall: Hallloooo Liaś? Ja: Bądź u mnie w domu za 20 min będę. Niall: Co? Nie mam kluczy. Ja: są pod wycieraczką ❤️ Niall: Będę pa❤️😘🙈
- Liam dlaczego sobie poszedłeś? Odpaliłem samochód o ruszyłem prosto do domu. - Liam! Przestań to tylko dziecko! - Nie jest moje. - Jest. - Nie nie jest! - Jest! - Zamknij się Cheryl! Mam dość!! - Ty masz dość to ja mam to coś w brzuchu. - Cheryl! Przestań to tylko dziecko! - powiedziałem przedrzeźniającym głosem. - Jesteś Dupkiem! - Zamknij się już ok? Resztę drogi przejechaliśmy w ciszy. - Zostawiłeś zapalone światło? - Nie a ty? - Nie. - Wejdź pierwszy. - Ok. Nacisnąłem na klamkę drzwi były otwarte. Czyli mój plan się powiódł. Niall podszedł do mnie. - Witaj kochanie czekałem na ciebie. - i złożył pocałunek na moich ustach a ja odwzajemniłem pocałunek. - Liam kto to jest? - zapytała kobieta. - To? A to jest Niall, miałem ci powiedzieć to jest mój chłopak. - Co? - Witaj jestem Niall a ty to Cheryl. Słyszałem o tobie. A co tu robisz z Liam'em - Ona właśnie wychodzi. Niall nie martw się. Zamknąłem chamsko drzwi przed nosem Cheryl. - Liam jesteś wielki. Jestem z ciebie dumny. - Ja z ciebie też.
Wiadomości Cheryl: Zapłacisz za to Payne. Ja: Wyślę ci ciuchy nie przychodź tu. A i do dziecka się nie przyznaje.
Takim miłym akcentem zakończyłam ten rozdział. Ogólnie to miał być po 18 ale wattpad mi się zjebał i jest teraz. Jest wiele krótszy nisz tamten ale ten zawiera więcej szczegół. Możecie udostępniać książkę żeby miała większy zasięg. ❤️🙈
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kurwa jestem córką Horana😂❤️
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.