Opowieść będzie o szesnastoletniej dziewczynie. Kaja miała bardzo zniszczone dzieciństwo w wieku 3 lat jej rodzice się rozwiedli, a ona była pod opieką babci przez 10 lat dopóki babcia nie zmarła. Dziewczynka trafiłam na 2 lata do domu dziecka. Z do...
Musze się dziś spotkać z Julką, Paulą, Dawidem nie wspominają nic o Kacprze on jest ze mną prawie wszędzie. Wzięłam telefon i napisałam na grupie: Ja: Kto chętny wyjść dzisiaj ze mną i Kacprem do kina i na pizzę? Julka: Jasne o której? Paulina: Okej. Dawid: Oczywiście, ale musi iść Kacper? Ja: O 14:00 w parku. tak Kacper musi iść. Julka: Super. Paulina: Dobra,ale na co idziemy? Dawid: No właśnie na co? Ja: Co powiecie na ,,Ostatnia klątwa,,? Julka: Spk. Paulina: Ostatnio chciałam na to pójść. Będzie super. Dawid: Okej. Ja: To do zobaczenia. ❤ Dawid: Nara. Julka: Papa. Paulina: Papa 😘 Najgorzej chyba będzie się zdecydować jaką pizze bierzemy. Mam nadzieję, że się ugadamy. Poszłam do pokoju i postanowiłam zrobić coś dziwnego. - Kacper wybierz mi w co mam się ubrać.- powiedziałam śmiejąc się. - A jaką pewność mam, że to założysz? - Masz moje słowo.- byłam bardzo ciekawa co wybierze. - Okej. Podszedł do szafy i zaczął szukać. Wybrał to: ( zdjęcie)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
ma wspaniały gust. Szybko się ubrałam i pomalowałam się trochę mocniej niż zwykle. Kacper nie był zbyt radosny jak dowiedział się, że Dawid też idzie, oni obaj się nie lubią. O nie Kacper zrobił śniadanie, ja wlała bym dziś nic nie jeść jak mam iść na pizze i pewnie będę się obżerać popcornem. Zrobił kanapki i herbatkę no cóż zjem nie mam wyjścia jeszcze się obrazi i będzie.
Godzinę później... Idąc z Kacprem do parku spotkałam Izę, ominęłyśmy się bez słowa tak jak byśmy się nie znały.po chwili zobaczyłam Julkę, Paule i Dawida czekających na nas. - Hej to co idziemy do kina? - spytałam. - Jasne - odpowiedzieli wszyscy na raz. W kinie zajęłam dla nas miejsca na samej górze, zresztą każdy mógł usiąść gdzie chciał mieliśmy całą sale dla siebie. Po kinie poszliśmy do Brooklyna na pizzę. Była wielka gówno burza jaką pizze zamawiamy. Julka chciała hawajską, Paula roma, Dawid capricciose, Kacper peperoni, a ja obojętnie. W końcu postanowiliśmy, że każdy powie jakiś dodatek i pizza będzie tylko z tymi dodatkami. Pierwsza byłam ja i powiedziałam, że zjem wszystko tylko nie mięso, potem była Julka wybrała pieczarki, Paula ser, Kacper paprykę, a Dawid kukurydze. Pizza była mega dobra. Potem Dawid powiedział, żeby z nim poszła na chwile porozmawiać. (Zrobiłam to) Poszliśmy trochę za róg restauracji: - Co chcesz? - mówiłam lekko zdziwiona. - Musimy się jutro spotkać, ale sam na sam okej? - spytał i zaczął mnie całować. Robił to tak wspaniale, że nie chciałam odrywa ust, ale się ocknęłam i przywaliłam go w twarz. - Co ty kurwa robisz ja mam chłopaka. - Ale podobało ci się? Nie zaprzeczyłam tylko zaczęłam odchodzić. - Jutro w parku o 12: 00 okej? - krzyknął. - No dobra. Wróciłam do towarzystwa i świetnie się bawiliśmy. Gdy Paula i Dawid już poszli zaprosiłam Julkę na piżama party. Była mega zabawa. Potem wszyscy zasnęli że zmęczenia na kanapie w salonie.
