Obudziłam się w ciemnym pokoju, w którym stało tylko łóżko. Zaczęłam nerwowo szukać telefonu, ale nigdzie go nie był, ale potem usłyszałam głos dwóch mężczyzn rozmawiających przy zamkniętych drzwiach pokoju. Podeszłam do drzwi i podsłuchiwałam:
- Kamil, ale ty jesteś pewny, że to ona?
- Tak, a kogo innego obserwowałem dwa miesiące. Czy może porwałeś inną dziewczynę niż ci palcem pokazałem? - powiedział śmiejąc się.
- Innej na przystanku nie było. - także się zaśmiał.
- Dawid miał rację jest śliczna. - na te słowa lekko przychyliłam się na bok i strasznie mocno zaskrzypiała podłoga. Nie wiedziałam co mam teraz zrobić, bo oni to usłyszeli i pewnie zaraz ty przyjdą.
- Maks słyszałeś?
- Co?
- Tam w pokoju gdzie jest ona zaskrzypiała podłoga, a już na pewno nie sama z siebie.
- Myślisz, że już wstała?
- Ja nie myślę ja wiem. - mówiąc to pociągnął za klamkę, a ja siedziałam na łóżku. Gdy tyko przekroczył próg pokoju wstałam i oparłam się o ścianę, bałam się jak małe dziecko. Jeden z nich to był wysoki brunet i miał pełno tatuaży, a drugi był trochę niższy i nie miał w ogóle tatuaży, ale oboje wyglądali na starszych ode mnie. pierwszy odezwał się brunet z tatuażami:
- No no wstała ślicznotka. - nic nie odpowiedziałam.
- A teraz się nie odezwiesz. Jak masz na imię? - zapytał.
- K...ka...Kaja. - wyjąkałam.
- Tak to tak Maks. - powiedziała wyższy brunet. Teraz już wiedziałam, że chłopak niższy ma na imię Maks, a z ich wcześniejszych rozmów wynikało, że drugi ma na imię Kamil.
- Czego ode mnie chcecie? - zapytałam ciągle pełna strachu.
- Tak dokładnie to nie wiemy, ale twój chłopak zabił naszego najlepszego kumpla. Dawid kojarzysz? - z jego głosu wynikało, że jest wkurwiony.
- To nie był mój chłopak. Tak kojarzę Dawid i raczej nigdy nie zapomnę, bo chciał mnie zgwałcić.
- Nie uwierzę, że kolega strzelałbym do niego w obronie koleżanki,a może mu się podobałaś?
- Nie możliwe.
- Dlaczego?
- On ma już...- nie dokończyłam, bo Maks mi przerwał.
- Dziewczynę?
- Nie. Chłopaka. - na moje słowa padli ze śmiechu. - Co was tak śmieszy?
- To był gej.
- I co z tego?
- Nie ważne. Teraz jesteś naszą własnością i będziesz robić co ci każemy. A teraz tak gdzie jest twój chłopak?
- Po co wam to wiedzieć?
- Po coś.
- Nie powiem. - po tych słowach dostałam w twarz od Kamila.
CZYTASZ
Dziewczynka z problemami
RomanceOpowieść będzie o szesnastoletniej dziewczynie. Kaja miała bardzo zniszczone dzieciństwo w wieku 3 lat jej rodzice się rozwiedli, a ona była pod opieką babci przez 10 lat dopóki babcia nie zmarła. Dziewczynka trafiłam na 2 lata do domu dziecka. Z do...