"Wybierz sobie zawód, który lubisz,
A całe życie nie będziesz musiał pracować"
~ KonfucjuszZadzwonił dzwonek równo z naszym dojściem przed salę. Właściwie, nie zdążyłyśmy się z nikim dobrze przywitać i już wchodziliśmy do sali. Większość osób wbiegła jak bydło, rozpychając się by zająć jak najlepsze miejsca.
- Nie wiem jak ty, ale myślę...- zaczęła Alina.
- Że siadamy pod oknem? - dokończyłam.
- No dokładnie. - przybiłyśmy sobie piątki.
Zajęłyśmy miejsca idealne, czwarta ławka pod oknem. Przed nami usiadły Daria z Aśką, wcześniej chodziłyśmy razem do klasy, teraz właściwie też jakoś tak wyszło. Chociaż zdziwiłam się tym, że Daria jednak poszła do szkoły do nas. Zamierzała iść do innego miasta.
Chociaż jej gadanie należy brać z przymrużeniem oka, zważywszy na fakt, że potrafiła wmawiać ludziom, że jest adoptowana, że biją ją w domu czy też, że ma się wyprowadzić. I to samo przez kolejne 3 lata liceum. Drama Queen Daria będzie zapewne nową przewodniczącą klasy. Już to czuję.
Kiedy nauczycielka sprawdziła obecność, przedstawiła się i tym podobne, Antek zaczął temat Romea i Julii.
- Myślę, że Gnomeo i Julia było dużo lepsze. - powiedziała Agnieszka.
- Jak możesz porównywać Romea i Julię, z filmem animowanym, gdzie są krasnale, które robią "hejho"? - prychnął Karol.
- Normalnie. - odparła Agnieszka.
Jak szybko zrobić gównoburzę? Antek powinien się smażyć za to w piekle. Już go lubię.
- Podobno o gustach nie powinno się dyskutować. - wkroczyła Alina.
- To nie jest dobry pomysł. - szepnęłam.
- Skoro mamy nie dyskutować o gustach, to w takim razie o niczym nie powinno się dyskutować. Nie wypowiadaj się skoro nie myślisz. - prychnęła złośliwie Daria.
O nie, nie, nie tak być nie będzie.
- Kulturalna dyskusja a shitstorm to coś zupełnie innego. Powinnaś to rozróżniać. - powiedziałam
- Internetowa Królewna. - warknęła Daria. - Nie masz życia po za internetem.
- Ups. - odparłam. - Przynajmniej nie jestem d...
- Wystarczy. - przerwała mi szybko nauczycielka. - To już zaszło za daleko.
Zaszło za daleko już dawno, właściwie, w momencie, w którym to w ogóle się zaczęło. No nic, trzeba żyć dalej.
- Internetowa Księżniczka. - odwróciła się do mnie Daria.
- Daj sobie spokój co? Dyskusja się skończyła. - powiedziała Alina.
- Myślę, że powinnaś się zamknąć. - prychnęła.
No shit... Od kiedy ona się taka agresywna zrobiła? W gimnazjum była inna, raczej większość chłopaków podsumowałaby ją jako "Dziewczynę do nauki całowania". Zresztą, ja nie oceniam. W mojej głowie, ona zawsze będzie tą samą, płaczącą 13 letnią dziewczynką, która wymyślała, że jest adoptowana by wszyscy jej współczuli.
- Nie warto Alino, naprawdę... - położyłam dłoń na ramieniu czarnowłosej.
Spojrzała na mnie, a wyraz jej twarzy umocnił mnie w tym, że zgadzała się ze mną w stu procentach.
Daria zarzuciła tylko długimi, farbowanymi na blond włosami i odwróciła się od nas. Chyba czas się przefarbować.
- Głodna jestem. - mruknęłam.
- Trzeba było zjeść coś rano. - westchnęła Alina.
- Chciałam, taki był oficjalny plan. Ale niestety mam IQ zbliżone do IQ szczypiorku, więc nie zdążyłam tego zrobić..
- Zaspałaś?
- Zajmowałam się Niną, a mama mnie nie kocha. - westchnęłam.
- Dziwisz się jej? - uniosła brew.
- No raczej... Jestem bajeczna. - wywróciłam oczyma.
Alina tylko prychnęła.
- Chciałam was tylko poinformować, że na trzeciej godzinie lekcyjnej mamy apel. - powiedziała kobieta.
Podziwiam, że jeszcze nie modli się o zabranie jej z tego pierdolnika, bo gdybym miała uczyć takich ludzi jak ja, już dawno by mnie tu nie było. Zresztą, myślę, że jeżeli będzie uczyć nas do końca roku, to ewidentnie zmieni zdanie. Szkoda...
Jak na nią patrzę, to musi być bardzo, bardzo miłą osobą. Pani Kochanowska, co za zrządzenie losu, że uczy Języka Polskiego. Nie zdziwi mnie, jak chemii będzie mnie uczyć Skłodowska a matematyki Orlicz albo Kopernik.
Ta szkoła nie może być normalna, szczególnie, że mnie w ogóle przyjęli.
________________________________________________
Z braku pomysłów, pewnie zajmę się tym, jakże niezobowiązującym opowiadaniem, w którym mogę sobie robić wszystko to co chcę B)
CZYTASZ
Jak (nie) flirtować z kraszem
Teen Fiction"Flirt jest zjawiskiem, które trudno jednoznacznie zdefiniować. Flirt to niezwykła gra pomiędzy dwojgiem ludzi: przeważnie wyjątkowo sobą zainteresowanych, ale nie zawsze." ~ Po zakończeniu szkoły, nastoletnia Rozalia wraz ze swoją przyjaciółką Alin...