15

37 7 1
                                    


Po krótkiej chwili byliśmy już pod studiem nagraniowym. Bałam się jednak starałam się tego nie pokazywać.

-Może wejdę na chwilę z tobą? – zapytał Alex.

-Jakbyś mógł – powiedziałam uśmiechając się.

Zaparkował niedaleko wejścia i po krótkiej chwili weszliśmy do środka. Studio było ogromne i wyglądało bardzo profesjonalnie. Ścisnęłam lekko rękę Alexa, gdy zobaczyłam grupkę ludzi zmierzającą w naszą stronę.

-Idealnie Chanel – powiedział Lil wychodzący z tłumu. – Zatem zapraszam za mną – wskazał na jeden z korytarzy.

Lekko się uśmiechnęłam i pocałowałam Alexa w policzek. Chwilę później znałam już każde pomieszczenie w tym budynku.

-Teraz raczej się tutaj odnajdziesz - uśmiechnął się Lil. – W takim razie zostawiam cię pod okiem Alana – wskazał na blondyna.

-Dziękuję jeszcze raz – uśmiechnęłam się.

-To ja powinienem ci dziękować – uśmiechnął się i odszedł.

-W takim razie witaj ja jestem Alan– uścisnął moją dłoń. – Jestem dźwiękowcem w tym studio, ale i tak pewnie cię to nie interesuje – westchnął. – Chodźmy – skierował się w stronę jednego z pomieszczeń.

-Miło cię poznać Alan – uśmiechnęła się, co go zdziwiło. – Czemu uważasz, że mnie nie interesuje kim jesteś? – weszliśmy do jednego z pomieszczeń.

-Takie zazwyczaj są gwiazdy – powiedział podchodząc do jakiegoś sprzętu.

-Nie jestem gwiazdą – zaśmiałam się na jego stwierdzenie.

-Ale będziesz – westchnął. – Jaką piosenkę chciałabyś zaśpiewać? – zapytał.

-Może... The Night Is Still Young? – zapytałam z nadzieją.

-Oczywiście – uśmiechnął się miło. – Idź do tego pokoju – wskazał pomieszczenie. – Załóż słuchawki, jak będziesz gotowa to daj znać i włączę ci muzykę – oznajmił robiąc coś przy skomplikowanym urządzeniu.

Zrobiłam tak jak kazał, a kiedy byłam gotowa pokazałam mu kciuk w górę. Po sekundzie usłyszałam dźwięk muzyki. Słowa same wypływały z moich ust. Starałam się na nich skupić, aby się nie pomylić. Zamknęłam oczy czując jak muzyka mnie wypełnia. Czułam jak tekst do mnie przemawia, a muzyka płynie w moich żyłach. Po skończonym utworze odetchnęłam i otworzyłam oczy. Za szybą zobaczyłam Nicki i Lila, stanęłam jak wryta. Zdjęłam słuchawki i odwiesiłam je na miejsce z którego je wzięłam.

-Chanel przyjdź tutaj, proszę – usłyszałam głos Wayna.

-To było... - powiedziała Nicki kiedy weszłam. – Aż brak mi słów! – oznajmiła piosenkarka i mnie przytuliła.

-Żałuję, że cię wcześniej nie poznałem – zaśmiał się lekko Lil.

-Czy mogę? – wskazałam na konsolę.

-Proszę – oznajmił Alan klikając jakiś przycisk.

Z głośników zaczęła wydobywać się muzyka wraz z moim głosem. Brzmiał on trochę inaczej niż ten, który zawsze słyszałam, jednak to było niesamowite.

-Jakie ty masz ładne oczy – powiedział Alan kiedy skończyła się piosenka. – Takie elektrycznie niebieskie – uśmiechnął się a ja się zarumieniłam.

-Do tego słodkie uszy! – pisnęła Onika patrząc w ich stronę. – Jak taki elfie lub chochlik! – zaśmiała się cicho.

-Chanel pozostaje jeszcze jedna kwestia – wtrącił się Lil.

-Musimy ci stworzyć jakiś pseudonim muzyczny – uśmiechnął się.

-Może... - pomyślałam chwilę nad ostatnimi zdaniami jakie usłyszałam. – Pixie! – uśmiechnęłam się.

-Pixie? – zdziwił się producent.

-Mama zawsze czytała mi bajki o chochlikach, które są w elektryczno niebieskim kolorze – uśmiechnęłam się.

-To ma sens – oznajmił Alan. – Twoje uszy są jak chochlika, a oczy w ich kolorze – uśmiechnął się.

-Niech będzie Pixie – westchnął Lil. – Ale przemyśl jeszcze tę kwestie – oznajmił i wyszedł.

My Ideal | Nicki Minaj | ZAWIESZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz