15.Ostatni Dzień W Raju Cz. 1

1.9K 84 397
                                    

Tak jak mówiłam PODZIELIŁAM NA SIWE CZĘŚCI ;-;

Per. Toma

Było bardzo późno w nocy..... A ja dalej nie mogłem zasnąć. Kręciłem się z boku na bok, wtulałem się w kochanka i układałem w różne pozycje, ale nic nie pomagało..... Usiadłem po turecku i patrzyłem przez okno..... Za nim było widać śliczne rozgwieżdżone niebo.... Eh cudowne...

Usłyszałem głośne chrapnięcie oczywiście.... Torda... Heh gdy spał był taki.... Kochany... I spokojny.... Eh...

Po kilku minutach usłyszałem głos chłopaka...

- mmh.... T-tom? - spojrzał na mnie zaspanymi oczkami - kochanie czemu nie śpisz?

-..... Ni-nie wiem.... Nie mogę spać.... - dalej patrzyłem przed siebie -

- eh.... Było mnie obudzić....

- nie chciałem.... Tak słodko spałeś

- eh.... - usiadł i przytulił mnie od tyłu... - napewno wszystko ok...?

- t-taak....ja-a....poprostu mam czasem coś ala chwilowa depresja?? Nie wiem... Ale gdy to mam .... Czuję się źle.... Boję się nie mogę spać ani przebywać w otoczeniu ludzi chce.... Schować się gdzieś... I nie wychodzić.... Czuję się też bardzo skrępowany...

- teraz to masz? I często ci się to zdarza? - spytał troskliwym głosem -

- taak... I tak - schyliłem głowę w dół -

- hm...

Nastała chwilowa cisza.... Po niej usłyszałem.... Delikatny i spokojny głos.... Płynny i melodyjny..... Podniosłem głowę i spojrzałem na torda.... On patrzył na mnie z delikatnym uśmiechem i śpiewał..... Śpiewał bardzo uspokajającą i piekną piosenkę.... Odkręciłem się do niego i go przytuliłem..... On gładził mnie po głowie, śpiewał i mnie przytulał.... Jego głos tak.... Cudowny i ciepły... Piosenka była czymś w rodzaju kołysanki która uspała mnie i uspokoiła w kilka sekund.....

Gdy zasnąłem commie zauważył to.... Nie przerywając śpiewania, położył się ze mną, okrył nas, pocałował mnie w czółko i powoli zasypiał.

Time. Skip

Poczułem jak coś smyra.... Mnie po nosie.... Otworzyłem oczy i zobaczyłem rogacza leżącego obok i budzącego mnie...

- hoooneyyyyyyy.... Wstawaaaj... - pocałował mnie szybko w nosek -

- mmmm.... - odkręciłem głowę na bok i zakryłem kołdrą -

- uh... Ej nio!..... Nnh.. No dawaj!

Z szarpnął ze mnie kołdrę I zaczął mnie całować i łaskotać, przez co rzucałem się na wszystkie strony świata

- no już! Juuuuz! Wstaje! - przestał mnie łaskotać - uuugh! Zim-mno! - szybko przytuliłem się do chłopaka -

- uuh.... Honey.... - szybko wziął do ręki kołdrę która ze mnie zdają po czym opatulil mnie nią- lepiej?....

- mmm.... T-tak kochanie.... Aah.... Jaki ty cieplutki

- hyh... - przytulił mnie bardziej - skarbie zaraz przyjdę.... Jak chcesz już możesz sobie jeszcze chwilkę pospać....

- dobrze..... A gdzie idziesz?....

- e... No nie wiem zrobić nam śniadanko i w jakiś sposób wyprosić gości z kacem?

- a... Dobrze.... - położyłem się wygodnie..-

Rogaty wtedy pocałował mnie w czółko i wyszedł. Oczywiście szybko przysnąłem ale po niedługim czasie obudziłem się , słyszałem krzyki torda.... Otworzyłem delikatnie oczy... I zobaczyłem jak Tord wygania z sypialni kilka osób które stały z...... Markerami obok łóżka

~Nietypowa miłość~ [ TOMTORD ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz