Część 11

43 1 5
                                    


Raven*

Minęły już 2 dni od wydarzeń w Hamel. Add leży w swoim pokoju zalany potem. Mówi, że to nic i niedługo minie, ale wiem o co chodzi. Jest wyczerpany po użyciu swojej mocy w takich ilościach. On nie może zginąć. Jeśli zginie nie odzyskam Seris i Chung nigdy mi nie wybaczy za to co zrobiłem. Nie dam rady zabrać go do źródeł, ale jestem w stanie przynieść trochę wody do Add'a

-Elesis!!!!!

-Co? !

Czerwonowłosa z grymasem na ustach wybiegła z pokoju Add'a-Nie wiesz, że on potrzebuje ciszy i spokoju??- Dalej nie mogę uwierzyć. Elesis, wzór cnót. Zdradziła wszystkich i pomaga obcemu. W sumie sam nie jestem lepszy.

-Idę po lekarstwo dla Add'a. Opiekuj się nim.

-Pheee. Zrobiłabym to nawet bez twojego rozkazu.

Elesis wystawiła język i wróciła do białowłosego. Pora zając się moim zadaniem.

Wyszedłem z małego domku w bocznych uliczkach Ranox. Nie rzucał się w oczy. Był taki sam jak inne CZARNY. Dalej nie wiem dokładnie kogo to dom. Add powiedział, że przyjdzie czas i poznam prawdę. Heeeee. Gdy by nie był taki tajemniczy i wyjaśnił wszystko dokładnie Ara mogłaby żyć. Nie. ... Raven otrząśnij się Seris jest ważniejsza. Musisz przestać o tym myśleć.

Elesis*

Nareszcie jestem z Add'em. Ale kiedy widzę go w takim stanie moje serce cierpi bardziej niż kiedykolwiek. Jesteśmy tutaj od dwóch dni i nie opuszczam go ani na chwilę. Bandażuje jego ciągle odnawiające się rany i wycieram jego pot. Przez sen zapłakany woła swoją matkę. Nie wiem co się stało, ale musiało to być tak samo przykre, albo i gorsze niż w moim przypadku.

Minęły już 3 godziny odkąd Raven wyruszył. Już dłużej nie wytrzymam.

-Add. Zaraz wracam. Muszę iść do łazienki

Raven*

Nareszcie dotarłem do gorących źródeł. Pokonanie tych wszystkich potworów nie było tyle trudne co męczące. Może zabiorę trochę wody dla siebie?

-LAND CRUSHER

Usłyszałem głos w centrum źródła. Szybko wbiegłem do środka i zobaczyłem zabitą królową źródeł. A na jej ciele triumfalnie stała jakaś mała dziewczynka. Na głowię miała parę rogów a z tyły powiewał ogon.Jej uśmiech był niczym psychiczny niczym u samego diabła ... Nie to nie możliwe prawda ? Uśmiecha się zupełnie jak Add. ... Nie. To po prostu zbieg okoliczności. Na pewno należała do rasy demonów. Ale opiekunko co to za skąpy strój ??

-Kim jesteś człowieku ??-Powiedziała równie dziecięcym głosem co jej ciało

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Kim jesteś człowieku ??-Powiedziała równie dziecięcym głosem co jej ciało.

-Raven. Mistrz Miecza. Chce zabrać tylko trochę wody. Nie chcę z tobą walczyć.

Add DiE x Elesis BHWhere stories live. Discover now