Część 16

28 2 4
                                    


POŁUDNIE

-Więc jaki jest plan Add?-Powiedział Raven.

Add*

-Bardzo prosty ... Zdradzicie mnie.

-Co?

-Add ja nigdy cię nie zdradzę, zawsze będę po twojej stronie.

-Lu i Ciel przygotowują wszystko. Żebym zyskał wystarczająco mocy cała wasza czwórka musi działać razem z Elswordem, Aishą i Chungiem.

-Myślisz, że po tym co zrobiliśmy Chung tak po prostu nam odpuści? Zabije nas jak tylko nas zobaczy.

-Raven ma racje.

-Lu i Ciel zaniosą was do nich kiedy będziecie nie przytomni. Kiedy wydarzenia w Hamel miały miejsce to nie wy działaliście tylko demoniczny pasożyt.

-Demoniczny pasożyt?

-W świecie demonów istnieje pomniejszy demon. Mały i ledwo dostrzegalny, ale mogący przejąć kontrole nad każdym. To wam się przydarzyło

-Rozumiem. W ten sposób przekonamy Chunga i mojego brata. Ale wątpię czy zadziała to na Aishę.

-Elesis ma rację. Jaką będą mieli pewność, że już pozbyliśmy się tego demona?

-Tutaj zaczyna się mniej przyjemna część. ... Musicie mieć dość głęboką ranę między łopatkami. Ten demon podpina się do kręgosłupa i steruje układem nerwowym.

Raven*

Nie podoba mi się to. Naprawdę nie podoba, ale nie ma już odwrotu. 

-Dobra. Zrobię to. Dajcie mi 5 minut.

Elesis*

Raven skierował się do łazienki a ja zostałam sam na sam z Addem.

-Add

-Tak?

-Mógłbyś mi pomóc?

-?

-Sama nie dam rady tego zrobić. Możesz to zrobić?

- ...

-W końcu już widziałeś mnie nagą. A tutaj zobaczysz tylko kawałek moich pleców

Oooooo. Złapał buraka. Jak słodko

- ... Zgoda. Chodźmy do twojego pokoju

-Dobrze

&&&

-... Odwróć się

Odwróciłam się i powoli zdejmowałam ubranie. Kiedy stałam tak bez bluzki poczułam jak Add się do mnie przybliżył i objął. Serce waliła mu jak młot, mi zresztą też.

Add*

Co się ze mną dzieje? Nie jestem w stanie już nawet kontrolować swojego ciała. Po prostu kiedy ją zobaczyłem, poczułem jej zapach. Nie mogłem się powstrzymać. Bezpośrednio czuje jej ciepło. Nasze serce biją w tym samym momencie

-Add?

-Elesis. Kocham cię. 

-Ja też cię kocham.

 Staliśmy tak w bezruchu dopóki Raven nie zapukał do drzwi

-Skończyliście ?

-Daj nam chwilę

 -Czekam w salonie

 Co ja mam zrobić ??? Nic się nie zgadza.

-Elesis. Nie chce cię skrzywdzić.

-Ufam ci Add. Jeśli to dla ciebie zniosę każdy ból

 Czerwonowłosa sięgnęła na stolik i podała mi mały nóż

-Gotowa?

-Tak

 Wbiłem nóż w jej plecy. Dosłownie. Elesis cicho jęknęła. Dlaczego każdy na którym mi zależy musi cierpieć?

-Gotowe. Nie powinniśmy kazać Ravenowi czekać na nas długo.

-Daj mi chwilę. Tylko się ubiore

 Puściłem Elesis, ale za nim wyszedłem z pokoju obróciłem się i znów do niej podszedłem. Chwyciłem ją za ramiona i obróciłem. Zobaczyłem ją w pełnej okazałości. Była piękna. W laboratorium nie przyglądałem się jej, nie zwracałem na to uwagi. Szybko przyciągnąłem ją ku sobie i pocałowałem.

-Czekam na dole

 To było takie słodkie. Jak przedtem jej usta były miękkie i ciepłe.  A sama Elesis nie była czerwona tak jak za pierwszym razem. Teraz stała z uśmiechem na ustach i nawet nie próbowała się zasłonić. ... CO JA WYRABIAM?

Add DiE x Elesis BHWhere stories live. Discover now