Część 15

28 2 5
                                    


ZNOWU NA FONKU A WIEC MULTUM BŁĘDÓW. MAM ZA GRUBE PALUSZKI

Raven*

Coraz mniej mi się to podoba. Elesis, Lu i ja siedzimy przy stole czekając aż Ciel podanam śniadanie. Nie pisałem się na to. Nie zdradziłem Chunga i Ary tylko po to by jeść naleśniki. Chce odzyskać Seris. Miałem zabić Add'a jeśli cokolwiek wyda mi się podejżane, ale teraz to nie możliwe. Zbyt wiele osób pałęta się wokół niego. Musze się upewnić, że plan nadal jest aktualny.

-Fufufufufufufyf. Elesis. Słyszałam twoją rozmowe z Addem. Fufufuf nieźle sobie poczyniasz

*Pfuuuu*(oznacza,że Elesis akurat piła wode i ją poprostu wypluła przed siebie. ...Tak. Raven oberwał)

-Och Add kocham się. Och Elesis kocham cię. Cmok cmok cmok. Hahahahahaha. Byle by tylko nie zaczeły biegać mi pod stopami małe Eladdki. Mogłabym je przez przypadek zdeptać.

 Wredna smarkula.

-Na twoim miejscu martwiłbym się o siebie. Jesteś taka mała, że to TY zostałabyś zdeptana.-Cholera. Musze się wytrzeć.

-Jak śmiesz??Ja jestem królową okaż mi sza. Auć

-Lu siedź cicho, albo nie dostaniesz deseru

-Świnia

 Heeee. Niby to Ciel jest jej lokajem a jednak to ona słucha go bardziej.

-Elesis możesz iść po Add?

- PEWNIE

 Jak zawsze. Jedno słowo "Add" wystarcza, aby powróciło do niej wszelkie życie.

Elesis*

Jeszcze nigdy nie miałam tak dobrego chumoru. Add mnie kocha. Add MNIE kocha. Sam mi to powiedział. Wszystko pójdzie z górki, muszę mu tylko troche pomóc a będziemy razem. I tak jak mówiła ta mała diablica w domu będzie słychać tupot małych stópek.

-Add moge wejść?

-Tak

 Powoli uchyliłam drzwi a moim oczim ukazał się Add bez żadnego podkoszulka czy koszuli. Jaki on jest sexi.(-_- właśnie mówie że jakiś facet jest sexi... Dziwnie się czuje). Na samą myśl o wczorajszych wydarzeniach chce się na niego rzucić, ale obiecałam odpuścić na razie.

-Ciel woła cię na śniadanie

-Dzieki. Zaraz zejde

Add*

Elesis szybko do mnie podbiegł, przytuliła i pobiegła do kuchni.

Co się ze mną dzieje. Wystarczy taki mały gest a ja już jestem cały czerwony i uśmiechnięty. Ostatnio nic nie układa się po moim planie.

@

Kiedy zszedłem do kuchni zajołem miejsce obok Elesis i na przeciw Ciel(Add i Elesis po lewej, Raven i Ciel po prawej a Lu na środku u góry)

-Naleśniki z czekoladą. Wcinaj

-Dzieki Ciel- Zawsze wiedział co poprawi mi chumor. Cała nasza piąyka rozmawiała i jadła śniadanie. Elesis i Lu przekomarzały się. Czy to tak właśnie jest mieć prawdziwą rodzine?? Czy towarzyszy temu takie uczucie ???

-Add. Musimy poważnie porozmawiać.

-?

-Przyłączyłem się do ciebie by odzyskać Seris. Coraz mniej podoba mi się to wjaką strone to zmierza. Jeśli mnie okłamujesz zabije cię tu i teraz.

 Na to słowo Elesis podniosła nóż ze stołu i zaatakowała gardło Ravena. Ciel przywołał swoją snajperke i szykował się do strzału a Lu wyskoczyła w góre gotowa zadać cios.

-PRZESTAŃCIE!!!

-Add,ale on chce cie zabić.

-Właśnie. Jest zbyt nie bezpieczny. Musimy się go pozbyć.

- W tej kwesti się z tobą zgadzam Ananasie.

- Więc Add jak będzie?

-Masz racje Raven. Pora przejść do kolejnego etapu naszego planu. W połódnie macie być wszyscy gotowi i nie przeszkadzajcie mi.

-Add

-Proszę Elesis. Nie teraz. Później ci to wynagrodze. Muszę coś przemyśleć

Ciel*

Add skierował się na góre do swojego pokoju a Elesis do salonu razem z Lu

-Raven.

- Czego chcesz?

-Nie wiem co cię spotkało, ale jeśli skrzywdzisz Add'a to obiecuje ci,że razem z Lu sprawimy ci takie piekło,że śmierć będzie przy nim wybawieniem.

-Powodzenia

Elesis*

-Lu. Dziękuje,że obroniłaś Add'a

-Fufufuf. Add to mój lokaj, normalne,że go chronie.

-Ale i tak dziękuje. Gdybym go straciła nie wiem co bym zrobiła.

-Elesis. Czyli ty nie wiesz nic i planie Add'a??

-Nie. A jest coś o czym powinnam wiedzieć?

-Nie. ... Nic istotnego. Poprostu słuchaj się Add' i wszystko będzie dobrze.

  Hmmmm. Lu i Ciel napewno wiedzą oco chodzi. Raven też. Czy tylko ja nie mam bladego pojęcia o niczym. ... Ale skoro Add nic mi nie powiedział znaczy,że nie musze nic wiedzieć. Ufam mu i zrobie wszystko co mi każe.



Add DiE x Elesis BHWhere stories live. Discover now