Część 9

39 4 1
                                    


*Ranek* Trochę to rozciągniemy i pomijamy Peity-nie jest istotna dla fabuły po prostu była po drodze do Hamel i tutaj zaczyna się właściwa akcja.

Elsword*

  Nie nienawidzę tego. Dziewczyny są w pokoju hotelowym a ja muszę iść na targ kupić jakieś wędzone ryby. Nie dość, że muszę po nie iść, płacić to jeszcze ugotować a zupełnie tego nie potrafię. Co ja mam z 

*BUM*

 Wpadłem na kogoś. Upadł na ziemię

-Przepraszam-Powiedziałem i wyjąłem do niego rękę żeby pomóc mu wstać. Przyjął ją

-Dzięki

  Hmmmm. Wygląda dziwnie. Nawet jak na Elios. Miał białe włosy, czarne oczy z różowymi źrenicami i czarny podkoszulek z bojówkami.

 Miał białe włosy, czarne oczy z różowymi źrenicami i czarny podkoszulek z bojówkami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Jeszcze raz przepraszam. Powinienem bardziej uważaj.

-To prawda-powiedział

-Możesz uznać to za głupie pytanie, ale wiesz może co mogę przygotować z tych ryb ?

-Co?-Oczywista reakcja. Właśnie spytałem nieznajomego jak przygotować jedzenie

-Widzisz. Moja siostra Elesis chciała z zjeść te ryby, ale nikt z nas nie umie gotować- Kiedy usłyszał Elesis jego uśmiech zniknął z twarzy

-Zmiel te ryby z serem białym i cebulą. Przypraw i wyłóż na chleb.

-To tyle ?

-Tak nie mam teraz na to czasu. Żegnaj

-Dziękuje

   Nieznajomy minął mnie i szybko zniknął w tłumie ludzi. Myślę, że spróbuje tego co powiedział

*Południe*

Elesis*

-Ahhhh gdzie ten Elsword ??? Ile można kupować rybę? Dlaczego mam takiego bezużytecznego brata ?

-No już, już Elesis. Na pewno zaraz wróci. Zjemy rybę na obiad i po problemie.

-Może masz rację

-WRÓCIŁEM!!!!

-Elsword ! Co ci tak długo zajęło?-Krzyczałam na niego i rzuciłam się na torbę z zakupami po czym rzuciłam bratem do kuchni.-GOTUJ!!

-Hahahahahahaahh. Dobrze ci tak Elsword

-Siedź cicho.

  Po jakiś 10minut z kuchni wyszedł Elsword z tacą na której leżał chleb z jakąś pastą. Nie byliśmy przekonane, ale to było .... PYSZNE 

-Elsword! Kiedy nauczyłeś się tak gotować ??

-Właśnie ? Przecież MY nie umiemy gotować

-Widzicie. Kiedy wracałem z targu wpadłem na chłopaka. Powiedział mi jak to przyrządzić.

-Trzeba mu podziękować. To jest naprawdę pyszne

  Aisha ma rację. To jest pyszne. Ostatni raz jadłam coś tak pysznego kiedy ... Add mi ugotował ...

-Elsword?

-Co jest siostra ?

-Jak nazywał się ten chłopak ?

-Nie przedstawił mi się

-A jak wyglądał ?

-Białe włosy, czarne ubrania i czarne oczy z różową źrenicą. 

  To Add. Jest tutaj. Wreszcie go dogoniłam. Za niedługo znów się z nim spotkam

-Siostra. Dlaczego jesteś taka ciekawa ?

-Bez powodu. Jedzmy

  Els jak zawsze nie wie o co chodzi, ale po minie Aishy łatwo zobaczyć , że zrozumiała o co chodzi. Już niedługo go zobaczę. Mojego Add. Może zjawi się na weselu. Muszę się przygotować, żeby mój wygląd go powalił


*WRACAMY W CZASIE KIEDY ADD ODSZEDŁ OD ELSA*

Add*

 No pięknie. Już mnie dogoniła a do tego jest z nią jej brat. Khee muszę bardziej uważać. Nie mogę już tak swobodnie wychodzić. Zostało mi tak nie wiele rzeczy i w końcu znowu ją zobaczę. Do wesela zostało jeszcze pół dnia. Wrócę do domu i przygotuje się. Skoro Eve była silniejsza martwię się tym co może się dzisiaj stać. Ale nie jest to jeszcze pewne. A zresztą mam już obmyślony plan a więc nie muszę się tym przejmować. Khe. Khe khe khe khe khe khe. Obiecuje ci matko(PYTANIE:JAK ONA SIE NAZYWA?? MOGĘ SAM JĄ NAZWAĆ?) wkrótce cię uratuje. Przed twoimi zabójcami i przed ojcem. Dam ci życie na które zasługujesz, już nigdy nie będziesz musiała cierpieć.



DZISIAJ SPOKOJNIEJ I MNIEJ. WEDŁUG MNIE TROCHĘ PRZYNUDZAŁEM. NO, ALE PRAWDZIWA AKCJA I DRAMAT ZACZNĄ SIĘ W NASTĘPNYM ROZDZIALE. A TAK WRACAJĄC DO REALU SPRÓBUJCIE ZROBIĆ TĄ PASTĘ :P   WSZELKIE PRZEPISY KTÓRE TUTAJ SĄ(oprócz tego na carbonare, zrezygnowałem z zamiany składników na te bardziej "elswordowe") SĄ SPRAWDZONE I DOBRE. ;>

                           POZDROWIENIA

                                                 SEIP



Add DiE x Elesis BHWhere stories live. Discover now