Od wpisania SnowKids na listę minęły 4 miesiące. Nowym kapitanem został Djock co uszczęśliwiło wszystkich. Rufus wraz z Archem przez kilka tygodni poszukiwali napastnika, który dałby sobie radę w reprezentacji. W końcu znaleźli. Zastępcą Rocketa został Marc, ciemnoskóry chłopak z średniej wielkości afro. W drużynie już nadał sobie przydomek "zabawiacza". Nie bez powodu. Opowiada śmieszne żarty i jest bardzo sympatyczny, dlatego wszyscy byli bardzo szczęśliwi gdy na czwartym treningu obudził w sobie fluxa. Nikt nie był zazdrosny, gdyż już wszyscy opanowali Oddech, co tylko wznowiło nadzieję na wygraną. Z dnia na dzień stawali się coraz lepsi, a Arch coraz bardziej dumny ze swoich piłkarzy oraz z tego, że się nie poddał.
Rocket też się nie poddał, lecz tylko przez chwilę. Gdy wyszedł ze szpitala po sześciu tygodniach, postanowił na własną rękę wrócić do drużyny. Arch od razu chciał się zgodzić jednak Dame Simbai zrobiła kilka badań, które wykazały, że Rocket jest jeszcze za słaby. Załamany chłopak nie wiedział co zrobić, nadal był w drużynie ale został rezerwowym. Nie mógł chodzić na treningi, a ciągłe siedzenie w domu i słuchanie litanii ojca zaczęły go nudzić po czterech dniach.
Razu pewnego po kłótni z ojcem, Rocket wyszedł z domu i poszedł się napić. Wszedł do "smerfa +18" i zamówił alkohol. Nie chciał się upić tylko po prostu samemu odreagować. Po kilku głębszych podszedł do niego jeden z zawodników Lighters. Rocket trochę się zdziwił, że piłkarz Lighters znajduje się na Akilianie ale nie protestował gdy ten się przysiadł. Lighter opowiedział chłopakowi o swojej historii, która niebywale przypominała tą Rocketa. A następnie zaproponował mu dołączenie do klubu, gdzie są rozgrywane nielegalne mecze w Netherball. Chłopak po chwili zawachania zgodził się.
CZYTASZ
Galactik Football
Fiksi RemajaPo utracie swojego fluxa, dwóch ocalałych postanawia odbudować potęgę Galactik Football tworząc nową drużynę Akilianu, składającą się z wybitnych młodych nastolatków. Czy bez żadnych problemów uda im się wygrać mistrzostwa? I czy podołają swojemu o...