EMO DIARY ✄ [Zakończone]

Część 3

PERSPEKTYWA RAYANA 

Gdy tylko wróciłem do domu od razu pobiegłem do siebie do pokoju żeby spojrzeć dokładniej na notes. Usiadłem na łóżku i otworzyłem na pierwszej stronie. Zobaczyłem tam rysunek z podpisem który miał już dwa lata. 

Pod rysunkiem pisało" Wole mieć zranione ręce niż serce....". Trochę mnie zszokował ten rysunek i napis. Postanowiłem, że będę oglądał kilka obrazków dziennie przez cały tydzień. Po tygodniu zdecydowałem się żeby zwrócić Michaelowi jego własność. Przewróciłem na kolejną stronę. 

Kolejny rysunek z podpisem "Czasami żałuję....że powiedziałem niektórym osobom o pewnych sprawach..." Czyżby Mikey powiedział coś komuś i tego żałuje? Nie wiedziałem co o tym myśleć. A może ktoś go zranił? Na przykład wyznał miłość dziewczynie i ona go odrzuciła albo chłopakowi? Ci dwaj co go pobili mówili do niego "pedale" czy Miki jest gejem? Kurcze tyle pytań kłębiło mi się w głowie i nie mogłem znaleźć na nie odpowiedzi. 

Kolejny obrazek.

I wpis " Nie mów mi że wiesz co czuję....Bo to ja płakałem, kiedy Ty spałeś". Płakałem? Mikey płacze po nocach? Ten chłopak jest tak bardzo tajemniczy. Muszę odkryć co się z nim dzieje choć by nie wiem co. Przewróciłem na kolejną stronę i na kolejnej stronie ukazał mi się kolejny rysunek. 

Chłopak ubrany na czarno o ciemnych włosach i szarych oczach. Przypomina mi trochę Michaela? Pod chłopakiem napisane było "Co u mnie? Jak zwykle coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ja zostaję". Nie rozumiałem tego cytatu dlatego postanowiłem przeglądać dalej. 

Hm co to anioł? Przeczytałem wpis pod nim " Osoby, o których chcemy zapomnieć zostają w naszej pamięci najdłużej...". Mikey kogoś stracił? Ktoś go zranił? Kurcze no nie byłem najlepszy w myśleniu. Na dzisiaj już podarowałem sobie czytanie dalej wpisów w notesie.

-Ray mama woła cie na obiad- do pokoju weszła moja siostra Rachel

-Dobra już idę -powiedziałem i poszedłem za siostrą 

-Hej mamo, hej tato- powiedziałem gdy już byłem na dole w kuchni

-Cześć synku jak w szkole?-zapytała mama

-Dobrze

-Poznałeś kogoś?- zapytał tato

-Wczoraj poznałem pewnego Michaela, ale on za bardzo nie nie odzywa do mnie ani do nikogo. A dziś uratowałem go, bo jakichś dwóch typków go biło a ja stanąłem  w jego obronie.

-Bardzo ładnie z twojej strony.- powiedziała mama- A tobie nic się nie stało?

-Nie, ja jestem cały, ale trochę się martwię co z Michaelem 

-Możesz go pójść odwiedzić jak chcesz- powiedziała mama

-Raczej wątpię żeby chciał mnie widzieć, jak go zapytałem czy oprowadzi mnie po mieście to nie chciał. Chyba nie chce się ze mną kolegować.

-Spokojnie synu poznasz innych kolegów- powiedział tato. A co jeśli ja chce poznać tajemnice Michaela? I ogólnie chce go poznać? Co mam zrobić żeby mi zaufał?-Rachel a co u ciebie w szkole?

-U mnie też dobrze poznałam dwie nowe koleżanki Emily i Roxi. Obiecały, że przyjdą do mnie w weekend-powiedział moja siostra

-Dobrze córeczko-powiedziała mama i zabraliśmy się za jedzenie obiadu 

PERSPEKTYWA MICHAELA 

Byłem załamany, zgubiłem swój pamiętnik w którym były moje rysunki z cytatami i wpisami nawet z sprzed dwóch lat!! To było straszne zamknąłem się w swoim pokoju usiadłem na podłogę, oparłem się plecami o ścianę i zacząłem płakać. Co ja teraz zrobię? Po 20 minutach płakania usłyszałem czyjeś kroki na schodach, wyjrzałem lekko przez drzwi i dostrzegłem moją mamę z dwoma jakimiś facetami. Wiedziałem co teraz będzie robić, ale wolałem o tym nie myśleć. Podszedłem do okna i oparłem ręce o parapet. Ciekawe kto się koło mnie wprowadził? Długo nie czekałem na odpowiedź w domu obok zauważyłem Rayana!!! Czyli to on mieszka obok mnie i ma jeszcze okno na przeciwko mojego!! Ach czemu ja dopiero się teraz o tym dowiaduje? A no tak rzadko wychodzę z domu chyba że do szkoły albo do sklepu. Teraz mogłem podziwiać Raya nie tylko w szkole, ale także przez okno mojego pokoju.

Godzina 23 obudził mnie głośne jęki dochodzące z pokoju obok. Czy serio moja matka nie pamięta, że ma syna? Nie mogłem tego wytrzymać. Czemu moja mama mnie nie kocha? Czemu jestem z tym wszystkim sam? Nie wytrzymałem dzisiaj po raz drugi zdecydowałem się okaleczyć. 

DOBRA SĄ PIERWSZE WPISY MICHAELA DO PAMIĘTNIKA. RAY BĘDZIE DZIENNIE CZYTAŁ PIĘĆ WPISÓW CZASEM MOŻE WIĘCEJ.