Część 7

331 22 1
                                    


PERSPEKTYWA RAYANA

Nadszedł weekend w końcu można odpocząć od szkoły. Cieszyło mnie to bardzo. Ale z drugiej strony chciałbym iść do szkoły i porozmawiać Michaelem. Czekaj....czekaj...A może Michael ma jakieś konto na jakimś portalu społecznościowym!!! Wpisałem w wyszukiwarkę. Michael Black. Wyświetliło mi się kilka wyników kliknąłem w pierwsze lepsze znalezisko i wyskoczył mi tumblr o nazwie XBlackRainbowX słodko....Włączyłem stronę tej osoby i ku mojemu zdziwieniu znalazłem tam zdjęcia Michaela. Super znalazłem go!!!!. Wszedłem na informacje o nim i znalazłem tam nazwę do jego Snapchata. Nazywa się Mikey78 od razy dodałem go. Ku mojemu zdziwieniu po krótkiej chwili zostałem przez niego dodany. Postanowiłem, że zrobię sobie zdjęcie i przywitam się z nim. Wysłałem mu snapa z wystawionym językiem.

"Hejka Michael"- napisałem, a po chwili otrzymałem snapa od niego

"Cześć Ray"-jej powiedział do mnie zdrobniale 

"Co u ciebie"-zapytałem

"Ok. A u cb?" -o kurcze pierwszy raz zapytał co u mnie.

"Miło, że pytasz, u mnie jest super!!!"-odpisałem

"AHA"- i wysłał zdjęcie swojej gitary

"Czemu ostatnio nie było cię w szkole?"-zapytałem i wysłałem mu zdjęcie mojej smutnej minki

"Nie mogłem"-napisał 

"Co dzisiaj robisz?"-zapytałem

"Nic"

"Masz ochotę na spacer do parku?"-zapytałem niepewnie

"Ok"-kurcze nie spodziewałem się, że się zgodzi

"To 13 przed twoim domem"-napisałem

"Dobrze"

Miałem jeszcze godzinę do naszego spotkania. Postanowiłem zabrać się za przygotowania. Ubrałem niebieską koszulkę, która idealnie pasowała do moich oczu i szare rurki wszystko ze sobą idealnie współgrało. Układanie włosów zajęło mi z 20 minut.Gdy skończyłem zszedłem na dół. 

-Brat co ty taki wystrojony-powiedziała moja siostra Rachel 

-Ja wystrojony, nie no co ty-powiedziałem w czasie gdy zakładałem swoje czarne trampki za kostkę. 

-Pachniesz jakbyś wylał na siebie butelkę perfum-rzekła-i spędziłeś w łazience 30 minut!!!

-No może....

-Idziesz się z kimś spotkać?

-Tak z Michaelem 

-uuuu podoba ci się? -zapytała

-Siostra nie każdy chłopak z którym idę się spotkać musi mi się podobać-powiedziałem 

-No dobra, dobra- powiedziała i poszła

Wyszedłem z domu, zauważyłem, że Michael stał już przed domem. 

-Hej Michael-przywitałem się- nie sądziłem, że się zgodzisz gdzieś wyjść

-Widzisz cuda się zdarzają.-odpowiedział. Dzisiaj pogoda też dopisywała, a on miał bluzę.

-To gdzie pójdziemy?-zapytałem

-Chodźmy do parku -powiedział.

Po 20 minutach byliśmy w parku.

-Chodź pokaże ci moje ulubione miejsce powiedział i zaprowadził mnie pod drzewo gdzie ostatnio śpiewał.

EMO DIARY ✄ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz