Część 15

212 15 1
                                    


PERSPEKTYWA MICHAELA

Minęło kilka dni odkąd jestem z Rayan'em. Jest nam razem cudownie, w szkole nam trochę dokuczają, ale dajemy radę. Odkąd z nim jestem przestałem się ciąć i to jest mój mały sukces. Dzisiaj wracają rodzice Ray'a i będę musiał z nimi porozmawiać co dalej? Bo przecież nie mogę mieszkać u nich w umie nielegalnie, bo nie mam skończonych 18 lat. Ray powiedział, że nie pozwoli mi wrócić do mojego domu i Rachel jest tego samego zdania co jej brat. Siedziałem sobie właśnie w pokoju Ray'a i grałem z Rachel w "eurobiznes", Ray poszedł pograć w piłkę z kolegami z drużyny.

-Rachel oszukujesz, czemu masz tak dużo pieniędzy?-zapytałem dziewczyny

-Bo potrafię inwestować nie to co ty- odpowiedziała- chyba ktoś przyszedł, może Ray?

-Nie, on wyszedł dopiero 30 minut temu- i wtedy usłyszeliśmy państwo Shay

Rachel wstała szybko i wybiegła z pokoju. Ja leniwie wstałem i poczłapałem na dół.

-Witaj Michael, jak się miewasz?-zapytał mnie tato Raya

-Dzień Dobry Panu, u mnie wszystko dobrze-odpowiedziałem 

-Zmizerniałeś Mikey, chyba Ray nie gotował dobrze-powiedziała mama Ray'a

-Ray gotuję bardzo dobrze. Muszę z Państwem porozmawiać.-powiedziałem 

-Dobrze słoneczko, chodź usiądziemy w salonie-powiedziała mama

-To o co chodzi?- zapytał tata

-Chciałem bardzo Państwu podziękować za niespodziankę dla mnie i dla Ray'a i za to, że pozwoliliście mi tu pomieszkać trochę. Nie chcę nadużywać Państwa gościnności i nie chce robić problemów. Mieszkam tu trochę nielegalnie, bo nie mam 18 lat. 

-Michael nie nadużywasz naszej gościnności i nie robisz żadnego problemu traktujemy cię jak członka rodziny. A ja cię pokochałam jak własnego syna-powiedziała mama

-A jeżeli chodzi o kwestię prawną to dowiadywaliśmy się trochę na ten temat i dowiedzieliśmy się, że jeżeli twoja mama wyrazi pisemną zgodę abyś mieszkał z nami i że jesteś pod naszą opieką to nic nie stanie na przeszkodzie abyś tu mieszkał-powiedział tato

-Czemu Państwo mi tak pomagają?

-Ponieważ nasz syn cię kocha, jest z tobą szczęśliwy i widzę że zmienia się na lepsze, a poza tym jesteś naprawdę cudownym chłopcem jesteś taki uroczy, utalentowany i dobry-rzekła Pani Shay

-Dziękuję Pani za te miłe słowa 

-Michael trzymaj papiery do podpisania dla twojej mamy i załatw tą sprawę, widziałem jej samochód pod domem więc powinna być w domu.

-Dobrze już lecę- wziąłem papiery od Pana Shay i pobiegłem od razu do domu. 

Wszedłem do domu i skierowałem się do kuchni tam zobaczyłem moja mamę siedzącą nad butelką wódki ze szklanką w ręce. 

-Hej mamo..-powiedziałem niepewnie

-O syn marnotrawny wrócił-powiedziała

-Mamo musimy porozmawiać. Chcę zamieszkać u Państwa Shay.

-Co tutaj ze mną ci źle?

-Nigdy cię nie ma, ciągle pijesz, przyprowadzasz jakichś gości, a jeden chciał mnie nawet zgwałcić. Ja nie chce tak żyć!!!! Prosze podpisz te papiery tam będę miał lepiej.-podsunąłem jej papiery i długopis, a ona machnęła od niechcenia podpis. Schowałem zgiętą kartkę do kieszeni.

EMO DIARY ✄ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz