Thevin

6.6K 449 349
                                    

☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸

Dacie radę zostawić po sobie kilka komentarzy? To będzie naprawdę miłe! Mam nadzieję, że nieco się pośmiejecie czytając to.


Z góry dziękuję za każdą pojedynczą gwiazdkę i komentarz! ♥

☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸☸


___________________________

- Kevin! - krzyknąłem, leniwie przeciągając się na kanapie.

- Tak, słońce? - usłyszałem zbliżające się kroki.

Po chwili zatrzymał się przede mną mój narzeczony. Uśmiechnął się i usiadł obok mnie, kiedy zrobiłem mu miejsce. Jego duża dłoń od razu spoczęła na ciążowym brzuszku. Zamruczałem niczym kot na jego dotyk. Maluch tak bardzo nie kopał i się uspokoił.

- Tęskniłem - odpowiedziałem. - Gdzie byłeś?

- Przygotowywałem w kuchni twoje tosty z nutellą i plasterkami marchewki - odparł rozbawiony.

- I czego się śmiejesz? - udałem oburzenie. - Mam na to ochotę, więc mam prawo to zjeść.

- Przecież nic nie mówię, kochanie - nachylił się i podciągnął moją bluzkę, ukazując już spory brzuch.

Pocałował skórę tuż przy pępku i delikatnie zaczął go gładzić i odzywać się do dziecka. Mówił spokojnym głosem tak, że sam miałem ochotę usnąć. Uwielbiałem bliskość mojej Alfy, tak samo, jak nasze maleństwo.

- Jak czują się moi chłopcy? - zapytał.

- Bolą mnie kostki, jestem głodny i... chcę się poprzytulać - spojrzałem na niego prosząco.

- Więc najpierw  masaż, jedzonko czy przytulaski? - zapytał, a leniwy uśmieszek igrał mu na twarzy.

- Najlepiej wszystko na raz - westchnąłem. - Ale może jednak najpierw przynieś mi te marchewkowe tosty i gdy będę jadł, zrobisz mi masaż.

- Widzę, że sobie już to zaplanowałeś - pokręcił rozbawiony głową.

Pocałował mnie szybko w usta i wstał z kanapy. Ruszył powoli do kuchni. Słyszałem brzdęk szklanek i odgłos nalewanego soku. Mieszkaliśmy w małej kawalerce wynajmowanej przez Kevina. Mieszkał sam i to był duży plus. Ja miałem na głowie rodziców, którzy zawsze przerywali nam w najmniej odpowiednim momencie. Kiedyś powiedzieli, że jadą na zakupy. Zanim zdążyłem pozbyć się chociażby spodni, oni wrócili i zmuszeni byliśmy siedzieć z nimi na kanapie i oglądać durne seriale. Żeby było jeszcze zabawniej, Kevin siedział między moimi rodzicami, czując się jak w potrzasku.

Nie zapomnę też ostatniej pamiętnej ,,herbatki''. Myślałem, że spalę się ze wstydu przez zachowanie mojego taty. Dobrze, że nie puściłem Kevina samego, bo Louis by go chyba rozszarpał. Zaczynało się tak niewinnie, a skończyło na tym, że Harry musiał wyprowadzić szatyna do drugiego pokoju, aby ochłonął. Nie wiedziałem skąd dowiedzieli się, że jestem w ciąży.

Harry był szczęśliwy i od razu nam pogratulował. Gdy dowiedział się, że będzie miał wnuka, jeszcze bardziej popadł w zachwyt. Louis udawał obrażonego, ale wiedziałem, że też się cieszy. Widziałem to jak się mi przyglądał. Na pewno wiadomość o mojej ciąży była sporym szokiem. Nie dziwiłem mu się. Byłem dość młody, aby planować rodzinę, ale stało się. Za kilka miesięcy na świat przyjdzie maleńki wilkołak, który będzie miał kochającą rodzinę. W zasadzie już ma.

Hell or Heaven ~ Larry A/B/O ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz