~4~

336 19 3
                                    

*Asia*

Obudziłam się o 10 wtulona w Dawida. Chłopak jeszcze spał, więc postanowiłam, że zrobię śniadanie. Wyszłam z pod ciepłej kądry i skierowałam się do kuchni. Postawiłam na naleśniki. Podczas smażenia, poczułam ręce na mojej talii. Oczywiście był to Dawid.

*Dawid *

Obudziłem się i zobaczyłem, że nie ma obok mnie Asi. Wyczułem zapach naleśników, więc wyszedłem z pod kądry i swoje kroki skierowałem w stronę kuchni. Tam zobaczyłem dziewczynę, która robiła naleśniki przy czym nuciła moją piosenkę "jak to?". Przyznam szczerze, że takie poranki to ja mogę mieć zawsze. Podszedłem do niej i złapałem ją w talii po czym się przytuliłem.

*Asia*

- Dawid, puść mnie i siadaj do stołu. - powiedziałam, a w zasadzie rozkazałam mu

Jak powiedziałam, tak też zrobił. Podałam śniadanie i zaczęliśmy jeść.

Po skończonym posiłku poszliśmy się ogarnąć. Po dłuższym czasie, do Dawida zadzwonił Wrzosek. Długo rozmawiali, aż w końcu po skończonej rozmowie, chłopak przyszedł do mnie i powiedział, żebym się ubrała i jedziemy do studia. Jak powiedział, tak też zrobiłam.

***
Dojechaliśmy po około 20 minutach. Wysiedliśmy i weszliśmy do środka. Tam przywitał nas Seba i Igor.
Powiedzieli mi, że mają dla mnie propozycję do nie odrzucenia.

- Asia, zaśpiewasz razem z Dawidem jedną piosenkę "Będziesz ze mną" - powiedziałam Wrzosek
- Że ja? Przecież ja nie umiem śpiewać. - powiedziałam
- Dawid, twierdzi że potrafisz
- Jak on nawet nie słyszał, jak ja śpiewam
- A właśnie słyszałem już nie raz, jak śpiewałaś pod prysznicem. - wtrącił się Dawid, a ja się zarumieniłam
- Dobra, niech Wam będzie, ale przysięgam że gorszego śpiewania nigdzie nie usłyszycie jak tu na żywo. - odpowiedziałam i wszyscy zaczęliśmy się śmiać
- Dobra, koniec tego śmiania. Czas się wziąć za pracę. - powiedział Pilewicz - a nie zachowywać się jak dzieci - spojrzał na nas, a zwłaszcza na Dawida i na mnie. Cóż ja poradzę, że mam dopiero 17 lat.

Poszliśmy w kierunku pokoju nagrań i zaczęliśmy śpiewać z Dawidem wcześniej wspomnianą piosenkę.

Po skończeniu śpiewania jej, wszyscy byli oniemiali.

- Wow... Asia... To było niesamowite! - krzyknął Wrzos razem z Igorem
- Eeee... Tam... Na pewno tak nie było - zaprzeczyłam
- Asia, dlaczego nam nie wierzysz?
- A serio było takie to niesamowite? - zapytałam
- To było Z.A.J.E.B.I.S.T.E!! - odpowiedział Bartek, nauczyciel Dawida od śpiewu
- A może niech Asia zaśpiewa ze mną na najbliższym koncercie? - zapytał się Kwiat
- W sumie to jest bardzo dobry pomysł - powiedział Wrzosek - a ty Asia, co o tym myślisz?
- Jeżeli rzeczywiście tak wyszło super, jak mówicie, to czemu nie. - odpowiedziałam
- No to super, więc zapraszam was na 8.30 na próbę i jak się spóźnicie choć minutę to nie wiem co ja wam zrobię. - powiedział Igor i zaczęliśmy się śmiać

***
Około 18.00 wróciliśmy do domu. Zjedliśmy coś na szybko i poszliśmy się umyć. Postanowiliśmy obejrzeć jakiś film, gdy nagle zadzwonił ktoś do drzwi. Dawid poszedł otworzyć i się okazało, że była to Sara. Zostałyśmy sobie przedstawione. Od razu ją polubiłam i się umuwiłyśmy na sobotę na zakupy. Dawid gdy to usłyszał, uśmiechnął się tylko.

Sara dołączyła do nas na oglądanie filmu. Po jakiejś chwili dziewczyna zasnęła.

*Dawid *

- Kocham Cię - powiedziałem do Asi - ale nie jako fankę, tylko jako zwykłą dziewczynę, z którą chciałbym spędzić resztę swojego życia. - powiedziałem i spojrzałem Asi prosto w oczy
- Dawid... Ja... Też Cię kocham ❤️ - powiedziałam - chciałam Ci to wcześniej powiedzieć, ale bałam się Twojej reakcji

Po tych słowach pocałował mnie, a ja odwzajemniłam i się wtuliłam w jego tors i zasnęłam.

Człowiek, który spełnia marzenia |D.K. [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz