|7|

1.5K 150 38
                                    

Jungkook nigdy nie wiedział, jak to jest się zakochać lub poczuć coś do drugiej osoby

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook nigdy nie wiedział, jak to jest się zakochać lub poczuć coś do drugiej osoby. Dopiero z czasem, gdy przyłapywał się na ciągłym rozmyślaniu o Yoongim, zrozumiał co to takiego.

Do Jungkooka wreszcie doszła świadomość, iż właściwie kochał patrzeć na Mina stojącego przed domem z samego rana z papierosem w ręku, zrozumiał, że kochał w Yoongim wszystko, jego zalety, a także wady bo to właśnie czyniło go wyjątkowym.

Tego dnia Kookie, jak zwykle wypatrywał Mina z okna, a ten gdy tylko wyszedł z domu, obdarzył go najpiękniejszym uśmiechem na świecie. Po chwili zaś podniósł jedną rękę do góry i pokazał w stronę Jeona białą kartkę z napisem:

Chcę Cię widzieć do końca

Jungkook czytając tą wiadomość poczuł, jak na jego twarzy pojawiają się czerwone ślady zwane rumieńcami. Jego serce przyśpieszyło, a sam chłopak nie wiedząc czemu po prostu opadł na łóżko i zaczął wiercić się po nim z radości.

-Czyli tak wyglądasz, gdy jesteś zawstydzony- usłyszał nagle czyjś głos, który nie mógł należeć do nikogo innego, jak samego Mina.

-Yoongi, co ty tutaj robisz !! - wykrzyczał Jungkook, po czym szybko wstał z łóżka, przybierając jednocześnie poważną minę. Choć w środku tak naprawdę był na siebie wkurzony, bo Min zobaczył coś czego nie powinienien widzieć. Reakcja
i zawstydzenie Jeona nigdy nie były
i nie będą dobrym widokiem do oglądania.

-Masz się dziś dobrze? - zapytał miętowowłosy, próbując zmienić temat.

-Tak. Mam się doskonale - odparł Jeon, wciąż uroczo się rumieniąc.

-Cieszę się z tego. - oznajmił Min, po czym bez słowa zaczął kierować się w stronę Jungkooka. Gdy był już dostatecznie blisko chłopaka, uniósł swoją dłoń ku górze i przejechał opuszkami palców po policzku Kooka. Przez chwilę oboje wpatrywali się w siebie nawzajem, dopóki Yoongi nie wpił się w usta chłopaka, tym samym powodując, że po obu ich ciałach przeszedł gorący płomień.

Wtedy wszystko wydawało się być idealne i może pozostałoby takie do końca, gdyby w tym momencie do pokoju Jungkooka nie wparowała jego mama......




















______________________________________

vqbaeq

vqbaeq

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
me before you • jjk+mygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz