rozdziały szybko lecą a ja za szybko niestety zdradzam swoje plany ;u; no rzesz już w 4 rozdziale Saburo musiał się dowiedzieć o płci Fuyuko ;-; jestem bardzo zła w pisaniu fanfików X'd
ale za to mam dla was gift w postaci rysunku mojego autorstwa :< już sami możecie się domyśleć o kogo chodzi x'DD ano spróbuję jeszcze dorysować Sabu ale jak na razie jego szybki szkic wygląda okropnie ;v; tak samo będzie pokazany w mediach (w następnym rozdziale ofc)•••
— Fuyuko jest chłopcem? — spojrzałem z niedowierzaniem na swojego idiotycznego brata. Fakt, traktuję całe moje rodzeństwo jako półgłówki, ale akurat Kevin potrafił powiedzieć coś od rzeczy.
— No tak. Cóż, nie zdziwiłem się wtedy gdy zauważyłem pustkę w jej staniku, wiele dziewczyn tak robi. Ale to jest na sto procent chłopak. Nie mam za dużo dowodów ale jak chcesz sam możesz to sprawdzić.
— Powaliło cię do reszty? Matka cię nie uczyła kultury? Słuchaj, jak uda mi się ją lekko uspokoić - bo na prawdę jest w dołku przez to co jej zrobiłeś - m-może zapytam ją o to. — zrobiłem pauzę. Jezus Maria o czym ja w ogóle gadam?! I jak ja mam się jej niby zapytać? „Hej kochana, jesteś chłopcem?". Ba, nawet lepiej - „mogę spojrzeć ci pod spódniczkę?". Wtedy też będzie miała uraz do mnie. Ah, no i jak zwykle mój debilny brat musiał coś zepsuć. Nie powinni za to dawać nobla? — Ale pamiętaj, że kara cię za to nie minie. Jesteś uziemiony, to mówię z góry.
Od kiedy zastępuje naszych rodziców we wszystkim, ja jestem tu najbardziej konsekwentny. Co z tego, że nie jestem tu najstarszy? Shōta (najstarszy z rodzeństwa, trzydzieści sześć lat) szlaja się ciągle gdzieś po nocach; Aren (trzydzieści dwa lata) jest nieodpowiedzialny; a reszta - to są gówniarze, którzy nie potrafią włączyć mikrofalówki i potrafią spalić wodę. Dosłownie. Niestety za wszystko co zrobią oni - odpowiadam ja.
Zszedłem powoli na dół i położyłem się obok Fuyuko na kanapie. Patrzyłem się na nią, lecz ona zagapiła się z przemyśleniami gdzieś w pustkę. Zupełnie jak ja. Zatraciłem się w jej mięciutkich włosach, jej zapachu i przepięknych oczach. Nie mógłbym uwierzyć, żeby to był facet.
Zamknąłem oczy i przytuliłem ją do siebie. Leżała tyłem do mnie. Jest o połowę mniejsza ode mnie, więc na pewno było jej wygodnie, wtulić się w mój tułów. Zaczęła mruczeć i chyba zaczęła przysypiać. Ona może spać cały dzień;;...
Zasnęła. Przestała mruczeć a jej ogon przestał się bujać. Uchyliłem oczy i spojrzałem na nią ponownie. N-Nie mogłem się powstrzymać. Muszę znać jej płeć!
Położyłem dłoń na jej udzie i zacząłem powoli zsuwać ją w stronę biodra. Wsunąłem dłoń pod jej spódniczkę i usłyszałem mruczenie. O-Obudziła się! Jestem martwy.
Otworzyła zaspane oczka i poskoczyła na leżąco. Spadła z kanapy i odsunęła się gwałtownie ode mnie. Spojrzała szklistymi oczętami w moje i zaraz po tym zaczęła płakać.
— „T-T nie byłem ja"? S-S-Saburo, czemu mnie tak okłamałeś? — pociągnęła nosem i wytarła oczy rękawem. — Cz-czemu wszyscy mężczyźni tacy są? — upadła na kolana na ziemi i zaczęła szlochać.
Głupek. Mogłem tego nie robić. Teraz to płacze przeze mnie. Aj, nie wiem jak to naprawić. Nie wybaczy mi już na pewno... ale jeżeli już jej powiem prawdę to będzie między nami spokój? Oby...
— F-Fuyuko, ja przepraszam. Proszę nie płacz. Ja wiem to moja wina i jestem skończonym idiotą. — usiadłem obok niej na ziemi — Fuyuko, ja usłyszałem od mojego brata, że jesteś chłopcem...
•••
Tak wiem, rozdział krótki ale czas mnie goni a za bardzo nie mam pomysłu by pisać coś dobrze, jednocześnie nie spoilerując większości historii;;
ale i tak miłego dnia;;

CZYTASZ
Jestem chłopcem, kochanie
Teen FictionCałkiem normalna... dziewczynka? Czy aby na pewno? Nie do końca. Chłopiec obdarzony twarzą dziesięcioletniej dziewczynki z pasją do cosplay'ów oraz innych przebieranek. Podczas nowo zdobytej pracy, poznaje wtedy mężczyznę, który... dowiesz się czyta...