LOUIS
-Już ci lepiej? - zakpił Malik.-Odjeb się, okej? To nie moja wina, że jak kretyn zaufałem matce, która pod kontrolą Edwarda przyszła sobie z zaświatów.
-Właściwie trochę twoja, ale nie mnie oceniać. Chciałem pogadać, bo mogę ci pomóc w zamian za pomoc mnie.
-Jak chcesz mi pomóc z buntującymi się zaświatami?
-Można powiedzieć, że mam asa w rękawie. To odrobinę ryzykowne, ale znam wiedźmę, która może pomóc.
-Nie wiesz, że wiedźmy też się buntują? Chodzi tu o tą ich "lojalność wobec swoich". Nie są groźne, ale nie pomogą.
-Tak się składa, że o to nie musisz się martwić.
-Przecież ta wiedźma zginie jak nam pomoże. Znaczy mnie to tam lata koło dupy. Jeśli tobie też to żaden problem. A tak w ogóle.. Jeśli wolno zapytać to jaka czarownicą jest tak zdesperowana i nie lubi swojego życia, że chce nam pomóc?
-Moja siostra.
-Siostra? - skrzywiłem się.
-Pół wiedźma, pół wampir. Natura lubi darzyć nas wybrykami.
-Czyli jej nie dotyczy lojalność swojego gatunku - spojrzałem na niego jakby mnie olśniło.
-Otóż to. Ponadto moja ukochana siostra - powstrzymał się przed wywróceniem oczami. - Jest w posiadaniu alterrexeru, czyli takiego małego diamentu stworzonego przypadkiem podczas ery czerownic z 1659. Wszystko stało się, gdy te wszystkie czarownice chciały zniszczyć mieszańców, bo uważały ich za wybryki natury. Nie wiedziały, że Donnya jest jednym z nich. A kiedy chciały ją zabić ona pochłonęła ich moc. Ale jak zwykle jest też zła strona tego wszystkiego. Jakiś czas później czarownice znów się zebrały i wszystkie razem zaklęciem zamknęły jej serce w tym diamencie. Dlatego nie chce nikomu go dać, bo gdy ktoś go zniszczy ona umrze.
-I liczysz, że tobie go da?
-Nie - wzruszył ramionami. - Sam sobie wezmę, a później go zniszczę.
-Chcesz zabić własną siostrę?
-Tak, odbija jej. Nie chce mi się tłumaczyć, bo to nie twoja sprawa.
-A w czym ten alterr.. coś tam ma pomóc?
Zayn złapał się za głowie i wywrócił oczami. - Alterrexeru to z łaciny róża i
druga strona. Ten diament pomoże ci dostać się do zaświatów i wyciągnąć stamtąd swoją psiapsiółkę, która ostatecznie je zamknie.-I wzamian mam pomóc ci z najadami i tymi strażnikami?
-Tak - skrzyżował ręce na klatce piersiowej. - Inaczej możesz powiedzieć papa do alterrexeru i mojej pomocy.
-Dobra - jęknąłem. - Więc najpierw ogarnij ten diament, a później.. - dokończył bym, ale chłopaka już nie było.
***
HARRY
-Powiedz mu, że nie chce z nim rozmawiać - westchnąłem obracając się plecami do drzwi. - Nie chcę.-Przepraszam Harry, ale robię to, co słuszne - powiedziała Noura i chyba wpuściła Horana do mojego domu.
-Powiedziałem ci, że nie chce z nim rozmawiać!
-Harry nie wiem jak mam do ciebie mówić, ale ja nie zabiłem tych ludzi - zaczął Niall. - Nie rozumiesz, że Edward robi wszystko, żeby skłócić cię z każdym po kolei? Nie widzisz tego? Naprawdę myślisz, że byłbym w stanie zabić tylu ludzi?
Przygryzłem wargę i spojrzałem na podłogę. Analizowałem jego słowa, żeby po chwili wpaść mu w ramiona.
-Nie - odpowiedziałem cicho. - Oczywiście, że nie. Dlaczego byłem taki głupi?
-Cieszę się, że w końcu to zrozumiałeś - odparł.
-Chłopaki.. - usłyszałem głos Noury. Dziewczyna zachwiała się i oparła dłonią o komodę. - Zróbcie coś. Jutro podczas pełni Edward otworzy zaświaty i zmarłe istoty nadprzyrodzone zaczną niszczyć świat żywych. Macie mało czasu, błagam zróbcie coś - blondynka nabrała powietrza do płuc i zacisnęła mocno powieki.
-Nie boli cię głowa? - zdziwiłem się.
Pamiętałem, gdy to przeze mnie przemawiał Edward, lub Felicy.
Czułem jakby jakaś inna osoba siedziała w mojej głowie i przy tym rozrywała ją od środka.-Nie - zachichotała. - Przyzwyczaiłam się - wzruszyła ramionami.
-Znalazłem rozwiązanie - wszyscy, którzy byli w pomieszczeniu zwrócili uwagę na Louisa, który stanął w progu ze zwycięską miną.
___________________
Tududuuuu 😂
Kreatywna dziś jestem, nie ma co XD
Później wam dodam jeszcze jeden do którego z moich ff, bo mam dużo czasu i dużo weny 😂W ogóle chciałam podziękować za #378 w fanfiction na "Just Help Me".
Za 6K wyświetleń na pierwszej części tego ff i za 500 wyswietlen na "Only You".
Jesteście niesamowici!
Kocham was!❤️
Życzę miłego dnia!
Natalia💚Ney21_💙Chyba nie ma błędów, ale sprawdzę jeszcze raz trochę później 😏
CZYTASZ
[II/II] „Unite"• larry ✓
Fanfic🌹#252 w fanfiction 21.04.18🌹 #17 in mystery (Differences II) Czasem to co dzieli łączy. Jest to mocno paradoksalne stwierdzenie, jednak poparte przykładami. Louis i Harry. Dwa wampiry. Dwa światy. Na pierwszy rzut oka jedyne co widzimy to różnic...