Spring [billdip]

431 36 0
                                    

Dedykuję enntsu

Dipper nienawidził wiosny. Pogoda była wtedy dla niego zdecydowanie zbyt zmienna. Nigdy nie wiedział jak się ubrać. Czy w gruby sweter, czy bluzkę z krótkim rękawkiem? Czy brać parasol, czy może kurtkę? A jakie buty? Sandały? Śniegowce? A może kalosze? Kiedy już udało mu się podjąć, wydawać by się mogło, rozsądną i trafną decyzję świat z całą swoją wyrachowaną perfidią pokazywał mu, jak bardzo go nie lubi. Jakby Dipper nie miał dość problemów w życiu. Kiedy raz, raz, nie wziął z domu parasola, akurat rozpętała się ulewa, gdy zapomniał kurtki, zaczęło potwornie wiać. Oba przypadki przypłacił gorączką, katarem, kaszlem i panikującym Billem. Znoszenie panikującego demona było z tego wszystkiego najgorsze.

Po miesiącu od rozpoczęcia wiosennej męczarni miał już serdecznie dosyć, po dwóch był po prostu zmęczony. Pogodził się z faktem, że nie cofnie czasu ani go nie przyspieszy (a szukać rozwiązania w dziennikach nie miał siły), więc znowu chory dzięki cudownemu darowi losu, jakim jest grypa w środku sesji, siedział zrezygnowany na kanapie, przykryty grubym kocem i starając się przetrwać, przełączał kanały w telewizorze, szukając czegoś, co nadawało się do oglądania.

Westchnął, ostatecznie wyłączając telewizję. Spojrzał w okno i się skrzywił. Drzewo, nawet nie miał siły myśleć jakie to drzewo, kwitło, przysłaniając połowę widoku. Zawinął się mocniej kocem.

Czuł się paskudnie.

I naprawdę nienawidził wiosny.

Under the Moon |ᴍᴜʟᴛɪғᴀɴᴅᴏᴍ ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs ᴠᴏʟ.2|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz