Magnus lubił bawić się jego włosami. Lubił obserwować, jak powoli się budzi, jednocześnie delikatnie przeczesując czarne, roskosmane kosmyki chłopaka. Nawijał je na palce, czasem całował. Mówił, że lubi ich zapach, że są miękkie i przyjemne w dotyku.
Potem przewracał Aleca na plecy i droczyli się chwilę- zawsze kończąc zdania pocałunkiem i uciekając, nim drugi zdążył odpowiedzieć na inicjatywę.
Ich poranki były leniwe, pełne ciepła i wpadającego przez wielkie okna w apartamencie Magnusa słonecznego światła.
- Obudź się, Aleksandrze- wyszeptał Magnus.
Magiczne, niebieskie płomyczki łaskotały ramię Lightwood'a. Alec mruknął i uchylił powieki.
- Hej, Magnus- wymamrotał sennie.
Czarodziej przygryzł wargę.
Naprawdę lubił poranki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Drabble. Bo mogę.
CZYTASZ
Under the Moon |ᴍᴜʟᴛɪғᴀɴᴅᴏᴍ ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs ᴠᴏʟ.2|
FanficKontynuacja "Kolorowy wiatr" Drugi zbiór shotów na moim profilu i tak jak w przypadku poprzedniej części znaczną przewagę uzyskają w nim fanfiction, choć z pewnością coś autorskiego również się przewinie. Shoty na zamówienie! Szczegóły w regulaminie...