Minęło parę dni i w końcu nadszedł piątek. Po zajęciach na uczelni wróciłam do akademika, gdzie zastałam Dong. Strasznie się cieszyłam na ten wypad.
Jak tylko weszłam do pomieszczenia zastałam okropny bałagan. "No tak... Dong się pakuje" - pomyślałam. Przypomniał mi się dzień, gdy ją poznałam. Pokój wtedy wyglądał bardzo podobnie. Podeszłam do szafy i wyjęłam niewielką, fioletową torbę. Zaczęłam pakować potrzebne rzeczy.
Podczas gdy ja spakowałam się w ciągu dziesięciu minut, Dongjae nadal była w rozsypce.-Ty już się spakowałaś? - popatrzyła na mnie niedowierzając.
-Tak. Co w tym takiego trudnego? Jedziemy tylko na weekend. Nie musisz pakować Bóg wie czego - rzekłam podchodząc do niej - Nasz pokój wygląda jak pobojowisko.
-Cały weekend! Dwa dni! - wystawiła do mnie dwa palce - Ja tam muszę wziąć przynajmniej połowę moich rzeczy - stwierdziła.
-Po co ci aż tyle... Boom... - wywróciłam oczami. Usłyszałam klakson - Przyjechali już...
-Już?! Ja nie jestem gotowa - jęknęła.
-To pakuj co masz pod ręką - pomagałam jej się spakować.
Zniosłam nasze torby. Boom poszła do samochodu, zostawiając mnie. Jej torba była taka ciężka. Postawiłam bagaże, by na chwilę odetchnąć.
-Cześć skarbie - usłyszałam dobrze znany mi głos, a potem poczułam, jak chłopak przytula mnie od tyłu i całuje w szyję.
-Hej kochanie - uśmiechnęłam się.
-Mogłaś do mnie zadzwonić, to bym wziął te torby - mruknął.
-Nie było czasu, pomagałam Dong - tłumaczyłam.
-Znowu wzięła połowę szafy? - zapytał niedowierzając.
-Dokładnie... A nawet więcej - westchnęłam.
-Tobie tyle potrzebne nie będzie, prawda? Specjalnie wziąłem ci moją bluzę - oznajmił.
-Ooooo... Ale nie wzięłam dużo ubrań. Weźmiesz rzeczy Boom? - poprosiłam.
-Twoje też - uśmiechnął się i szybko zabrał torby, po czym schował je do bagażnika.
Wsiedliśmy do samochodu. Wcisnęłam się pomiędzy Kooka, a Yoongiego.
-Hoseok dojedzie do nas później - powiedział Yoongi.
-A to czemu? - zapytałam.
-Ma przyjechać z jakąś dziewczyną - westchnął.
-Uuuu... Hobi ma dziewczynę? - uśmiechnęłam się - Super!
-Nie wiem, nie widzieliśmy jej jeszcze. Tylko powiedział, że przyjedzie później i weźmie jeszcze swoją przyjaciółkę - wzruszył ramionami.
-Mam nadzieję, że nie będzie taka, jak poprzednia - dodał Kook.
-Co z nią było nie tak? - zapytałam zdziwiona i położyłam głowę na ramieniu chłopaka.
-Szkoda gadać - burknął - Hobi zbierał się po niej ponad miesiąc.
-Zraniła go? - wtuliłam się.
-Bardzo... - chłopak objął mnie mocno i pocałował w głowę.
-Biedny - zamknęłam oczy.
-Możesz się przespać, to spory kawałek - oznajmił.
-Zimno mi troszkę. Przykryjesz mnie bluzą? - ułożyłam się wygodnie.
Jungkook wyjął swoją bluzę i szczelnie mnie ją przykrył, a potem znów mnie objął.
-Jak będziesz czegoś potrzebować, to mów od razu - poprosił.
CZYTASZ
The Secret [jk]
RandomWspółautorka: @Mai_Tai SooJoo zaczyna studia na wymarzonej uczelni. Zdaje się jej, że wszystko zacznie iść w dobrym kierunku. Pewnego dnia poznaje grupę przyjaciół, do której w końcu sama dołącza, a jej dotychczasowe, spokojnie i poukładane życie za...