17. Pozostał mi tylko rok

8 1 0
                                    

Zapraszam do mojego drugiego opowiadania pt:''Pozwól mi sobie przypomnieć ''

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  '' Powiedz słowo i zmienię moje plany,  jeśli będę musiał, to będę czekał wiecznie, powiedz mi kiedy będziesz gotowa, nie wiem, dlaczego próbowałem, bo nie ma nikogo takiego jak ty,znajome rozczarowanie za każdym razem, kiedy to robię  ''

  Podczas gdy dotknęłam jego ciała, coś jakby niewidzialna bariera pękła, a moje ciało nie przenikło przez jego. W ostatnim momencie udało mi się zepchnąć chłopaka przed nadjeżdżającym samochodem, który nie miał szans zdążyć, zahamować.

- David, nic ci nie jest ? - zapytałam spanikowana, patrząc na każdy detal jego twarzy.

-Ty mnie uratowałaś — powiedział, nie dając już żadnych znaków, by był, jakkolwiek wcześniej był pijany, tak jakby ta sytuacja pozwoliła mu ot, tak, po prostu wytrzeźwieć — dziękuje — przytulił mnie do siebie, a ja osłupiała nie mogłam się poruszyć. Odsunął się ode mnie, a potem jakby uświadamiając się, co właśnie zrobił, rozszerzył szeroko oczy w szoku, pytając.

-Czy ja właśnie cię przytuliłem ? - jego mina oznajmiała, że nie mogło to do niego dotrzeć, cóż tak samo, jak do mnie- pomyślałam.

- Tak — potwierdziłam jego pytanie.

-To możliwe ? — dalej pytał tak samo zdezorientowany tą sytuacją.

-Logicznie nie, ale teoretycznie tak się właśnie stało — powiedziałam, lekko się uśmiechając, tym samym goszcząc w sobie odrobinę nadziei na to, co mogło właśnie nadejść.

Chłopak dalej zdziwiony nie odzywał się, postanowiłam mu to jakoś wyjaśnić, to w co sama jeszcze do końca nie mogłam uwierzyć, że się dzieje.

-To chyba... było to — zaczęłam, a David podniósł jedną brew, nie rozumiejąc — to było moje zadanie.

-Nadal nie rozumiem — oznajmił, a ja w jego głosie mogłam usłyszeć szczerość tych słów.

-Zginęłam pijana, przez nadjeżdżający w moją stronę samochód, który nie miał szans się zatrzymać — oznajmiłam, a chłopak jeszcze bardziej rozszerzył oczy, chwytając się za głowę, chyba dopiero teraz zrozumiał.

- Mówisz, że... — zaciął się, nie mogąc wypowiedzieć tych słów.

-Chyba moim odkupieniem, było uratowanie twojego życia z takiej samej sytuacji. Dlatego to ty mnie tylko widziałeś. Wybrali się. Los się wybrał, bym spotkała cię na mojej drodze, byś mi pomógł. Gdy cię dotknęłam, poczułam, jakby jakaś bariera runęła na ziemie — opowiedziałam, a zaraz usłyszałam głos obok siebie.

-Chłopcze nic ci nie jest !? - zapytał męski nieznajomy głos, odwróciłam się i zobaczyłam roztrzęsionego mężczyznę około trzydziestki w ciemnych włosach i niebieskich oczach, które teraz wyrażały nic jak tylko zdezorientowanie, szok i niedowierzanie. Szedł od strony samochodu — jak to się stało ? — zapytał — nagle znalazłeś się metr dalej, to chyba jakiś cud.

- Chyba jakiś anioł nade mną czuwa — powiedział i uśmiechnął się w moim kierunku.

Mężczyzna podszedł do chłopaka, tym samym przechodząc przez...przeze mnie, by pomóc mu wstać, a ja w tym momencie poczułam się okropnie. Wiedziałam, że to było zbyt proste, by tak od razu wszystko się naprawiło...

Mężczyzna dokładnie opatrzył Davida, sprawdzając, czy nie ma żadnych zadrapań, złamań, skręceń, czy choćby nawet siniaków.

-To jakiś cud — powiedział ponownie — chłopcze jesteś cholernym szczęściarzem i ja też, to mogło naprawdę źle się skończyć — powiedział ze słyszalną ulgą.

-Ale się tak nie skończyło — powiedział David, a mężczyzna pokiwał do niego głową, a później odszedł w kierunku swojego samochodu i odjechał, David uśmiechnął się do mnie smutno.

-Wiedziałam, że to było zbyt proste, by mogło być prawdziwe — powiedziałam, załamanym głosem parząc na ziemie.

-Ej głowa do góry — powiedział, tym samym podnosząc moją głowę, bym popatrzyła nie niego — wiesz, co to oznacza?

-Tak — ściszyłam głos — teraz pozostał mi tylko rok...  

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Spodziewaliście się ? Piszcie w komentarzu ;d 

Ostatnia szansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz