Fat_Mochi:
Było dobrze
Było
Czemu nie mogło do końca dnia?
Zepsułem, wszystko zepsułemSkinny Boy:
Miałeś napad?Fat_Mochi:
Napad...czy tak to można nazwać...
Chyba tak
Nienawidzę siebieSkinny Boy:
I będziesz nadal, jeśli nie udasz się do specjalistyFat_Mochi:
Nie potrzebuję go
Nie jestem świrem
Chcę tylko schudnąć
To tak wiele?Skinny Boy:
Przy Ann aż za wiele
Wierz lub nie, ale wiem jak się czujesz
Zrób 20, 30 albo 40 brzuszków
Po prostu trochę poćwicz
Zobaczysz, że lada moment przejdzie, a ty przestaniesz krztusić się łzamiFat_Mochi:
...skąd wiesz że..?Skinny Boy:
W końcu oboje w tym siedzimy
Ja o wiele dłużej
I naprawdę wiem, co możesz odczuwać w danej chwiliFat_Mochi:
Ja...to głupie
Naprawdę pomoże?Skinny Boy:
Ćwiczenia są dobre, prawda? Spalasz kalorie
Działa niczym placebo, spróbujFat_Mochi:
Dobrze...Skinny Boy:
Zw?
Fat_Mochi:
Zw******************************
Próbując nieudolnie stłumić szloch, położył się na panelowej podłodze pokoju aby za moment bez zastanowienie zacząć wykonywać brzuszki. Z początku szło dość opornie, było męczące -czego Jimin oczywiście, spodziewał się, lecz miał nadzieję, że determinacja znacznie mu wszystko ułatwi.
Nie stało się tak jednak, a raczej, nie stało się tak od razu.
Już po dwuch seriach poczuł dziwny przypływ energii. Był nieuzasadniony. Mięśnie brzucha błagały o litość, płuca nie nadążały z wymianą tlenu, a oczy płatały niezłe figle. Coś jednak było inne. Niedogodności fizyczne ukoiły tępy ból psychiczny, pozwalając Parkowi szczerze uśmiechnąć się do telefonu.
-To naprawdę działa...niewiarygodne.*****************************
Fat_Mochi:
Nie wiem jakim cudem
To niemożliwe
Po prostu absurdalne
Ale...to zadziałało...
Dziękuję ci!Skinny Boy:
Nie ma sprawy
Ale...pamiętaj, że nie zadziała za każdym razem
Musisz zdusić to w zarodku, póki czasFat_Mochi:
Chcę schudnąć
Kontroluję toSkinny Boy:
Może jeszcze w miarę tak
Ale pozwalając Ann na ingerencje w swoje myśli, stopniowo ją tracisz
Zrozum to, błagam cięFat_Mochi:
Jesteś dziwny
Dlaczego tak bardzo chcesz, żebym przestał?
Gdybyś mnie zobaczył, sam namawiałbyś mnie na odchudzanieSkinny Boy:
Nawet jeśli, to wyłącznie na spotkania z dietetykiemFat_Mochi:
A dlaczego ty nie chodziłeś do dietetyka?Skinny Boy:
Bo nigdy nie potrzebowałemFat_Mochi:
Czy mogę o coś zapytać?Skinny Boy:
To znaczy o co?Fat_Mochi:
O twoje imię
Jak ono brzmi?Skinny Boy:
Po co ci to?Fat_Mochi:
No bo...niezręcznie mi zwracać się do ciebie nickiem, no i...jestem ciekawy
Ja nazywam się JiminSkinny Boy:
...YoongiSkinny Boy pisze...
Fat_Mochi:
Yoongi...śliczne imięSkinny Boy:
Nie wstydzisz się mówić tak do chłopaka?Fat_Mochi:
Nie, bo mówię co myślę ^^
Zresztą ty też chciałeś napisać coś odnośnie mojego imienia, ale chyba się wycofałeśSkinny Boy:
Spadaj .-.Fat_Mochi:
Nie sądziłem, że będziesz taki nieśmiały
HahaSkinny Boy:
Ech, kończę
PaFat_Mochi:
Haha, dobrze, dobranoc 💕Skinny Boy jest offline
Fat_Mochi jest offline
3:45
Skinny Boy:
Ale Jimin to naprawdę ładne imię /nie wysłano

CZYTASZ
Skinny Butterfly ||Yoonmin
De Todo'You will never be 'too thin', Jimin' Główny paring: Yoonmin Paring poboczny: Vkook